Dywergencja to pewnego rodzaju rozbieżność. W ekonomii pojęcie to dotyczy sytuacji, w której poszczególne wskaźniki techniczne nie potwierdzają ceny danego waloru – linia trendu ceny nie podąża w kierunku linii trendu wskaźnika. Wczesne odkrycie dywergencji byczej (hossa) lub niedźwiedziej (bessa) może więc pomóc analizować rynek. Pojawienie się dywergencji wskazuje bowiem na odwrócenie się trendów rynkowych.
Dywergencja – co to jest?
Dywergencja to jeden ze wskaźników analizy technicznej, który może dawać sygnał do znalezienia punktów wejścia i wyjścia z rynku. Korzystają z niej m.in. traderzy zajmujący się swing tradingiem i poszukujący końcówki korekt na rynku. Dywergencja ma miejsce, gdy cena danego waloru w swoich szczytowych momentach notuje rozbieżności względem wskaźników technicznych. Może to oznaczać zbliżającą się zmianę trendu. Jak to wygląda w praktyce? Przykładowo, cena akcji spółki X osiąga bardzo wysokie wyniki, a konkretne oscylatory giełdowe (rodzaj wskaźników) mówią o trendzie przeciwnym, to w takim przypadku zachodzi właśnie dywergencja.
W generalnym podziale rozróżnia się trzy typy dywergencji. Będzie to dywergencja regularna (prosta), która sugeruje zmianę trendu. Ponadto możemy mieć do czynienia z dywergencją ukrytą sugerującą kontynuację trendu, a także używaną najrzadziej – rozszerzoną (wydłużoną), która występuje w trendach bocznych podczas konsolidacji, jest ciężka do rozpoznania i generuje wiele fałszywych sygnałów. Można się po niej spodziewać kontynuacji trendu.
Każdy z rodzajów dywergencji może pojawiać się w dwóch kierunkach: wzrostowym lub spadkowym. Chcąc wyróżnić konkretną dywergencję, musimy kierować się pojawiającą się ceną oraz wskaźnikiem. Podczas analizy najlepiej jest zauważyć dwa następujące po sobie dołki lub szczyty, z których jeden jest wyższy lub niższy od pierwszego.
Warto pamiętać, że w wersji wzrostowej analizujemy dołki. Jeśli cena idzie w dół (dwa następujące po sobie dołki „spadające”), wskaźnik w górę (dwa następujące po sobie dołki „rosnące”), mamy tendencję wzrostową. To samo, jeśli cena idzie w górę (dwa następujące po sobie dołki „rosnące”), a wskaźnik w dół (dwa następujące po sobie dołki „spadające”).
W wersji spadkowej analizujemy natomiast szczyty. Spadki pojawiają się w dwóch sytuacjach: jeśli cena wzrasta (dwa następujące po sobie szczyty „rosnące”), a wskaźnik spada (dwa następujące po sobie szczyty „spadające”) oraz gdy cena spada (dwa następujące po sobie szczyty „spadające”), a wskaźnik rośnie (dwa następujące po sobie szczyty „rosnące”).
Bycza dywergencja i niedźwiedzia dywergencja
Dywergencja bycza jest nieodłącznie związana z hossą, zaś dywergencja niedźwiedzia – z bessą. Bycza dywergencja pojawia się, gdy ceny spadają do nowego minimum, a oscylator nie dociera w tym czasie do nowego dołka. To sygnał, że rynek niedźwiedzia traci na mocy i do głosu dochodzą inwestorzy nastawieni byczo. W ten sposób akcentowany jest koniec trendów spadkowych, a ceny zaczynają tu rosnąć.
Niedźwiedzia dywergencja ma natomiast miejsce, gdy mamy do czynienia z trendami wzrostowymi. Ceny osiągają nowe maksima, a oscylator notuje szczyt na poziomie niższym niż podczas poprzedniego wzrostu. Rynek byka wyraźnie hamuje, a kontrolę nad nim przejmują niedźwiedzie. Cena wydaje się tutaj nastawiona wyjątkowo byczo, jednak ten rodzaj dywergencji sprawia, że zaczyna ona spadać.
Co to jest dywergencja i jak ją wyznaczać?
Do wyznaczenia dywergencji stosuje się konkretne wskaźniki pomocnicze. Będą to m.in.:
- Oscylator stochastyczny – stochastic oscillator, czyli tzw. wskaźnik STS to uniwersalny i powszechnie stosowany wskaźnik w analizie technicznej. Oscylator stochastyczny to wskaźnik momentum, który pozwala na pomiar zmian ceny w wybranym okresie czasu. Dzięki niemu można określić tempo przyspieszenia wzrostów lub spadków wartości wybranego instrumentu.
Głównym wyznacznikiem jest tutaj moment, gdy na rynku pojawia się trend wzrostowy i jednocześnie ceny w czasie zamknięcia oscylują w górnej granicy historycznego zakresu wahań. Przy trendzie spadkowym ceny oscylują w dolnych granicach.
W praktyce, gdy wierzchołki cenowe występują coraz wyżej, a wskaźnik STS spada – jest to prawdopodobne zakończenie trendu wzrostowego. Analogicznie, gdy wzrasta STS, a wykres cen notuje spadki – to możliwy początek trendu wzrostowego.
- MACD – Moving Average Convergence/Divergence, czyli konwergencja/dywergencja średnich kroczących to znany i chętnie stosowany wskaźnik, który pozwala zidentyfikować, czy mamy do czynienia z dywergencją. MACD służy do badania sygnałów kupna i sprzedaży akcji. Wskaźnik obrazowany jest za pomocą dwóch linii. Jedna z nich to właściwy MACD, druga to linia sygnału. Obie one oscylują wokół linii zero, mogą też notować od niej pewne odchylenia.
Sygnały transakcyjne pojawiają się, gdy obie linie się przecinają. Jeśli MACD przecina od dołu linię sygnału – mamy do czynienia z sygnałem do pozycji długiej, czyli kupna. Jeśli przecięcie następuje w kierunku odwrotnym – sugerowana jest pozycja krótka, czyli sprzedaż.
Jak w tym przypadku wygląda dywergencja? Gdy szczyt notowany np. na WIG jest wyższy od poprzedniego, a szczyt MACD jest poniżej poprzedniego – następuje dywergencja i pojawia się sygnał zmiany na trend spadkowy. Jeśli WIG wyznacza dołek, a MACD jest wyższy od poprzedniego – prawdopodobnie mamy do czynienia ze zwyżkami notowań.
- RSI – Relative Strength Index, czyli wskaźnik siły względnej pomaga porównywać zysk i średnią stratę w określonym okresie. RSI pokazuje więc stosunek ruchów cenowych w górę do ruchów w dół. Wzór na obliczenie RSI pozwala określić wynik w zakresie 0-100.
Jeśli oscylator RSI wynosi 70 lub więcej to zakłada się wykupienie instrumentu. Ceny gwałtownie wzrosły, a cały ruch może zacząć powoli słabnąć. Jeżeli RSI ma poziom 30 lub mniej to sygnał, że instrument mógł zostać wyprzedany. Ceny spadły bardziej niż oczekiwał rynek, a ruch może tracić na sile. W sytuacji, gdy RSI oscyluje wokół 50 – na rynku nie pojawia się żaden konkretny trend.
Dywergencja zachodzi tu, gdy cena aktywa rośnie, a RSI spada (dywergencja niedźwiedzia i ewentualny spadek cen) lub w przypadku, gdy cena aktywa spada, a RSI rośnie (dywergencja bycza i możliwość wzrostu cen).
Oczywiście to nie wszystkie wskaźniki, dzięki którym można wyznaczyć dywergencję. Inwestorzy często posiłkują się tutaj także wyznaczeniem tzw. momentum połączonym ze wstęgami Bollingera (Bollinger Brands) oraz wskaźnikami CCI (Commodity Channel Index), DeMarker, oscylatorem objętości czy Chaikin.
Poszukiwanie dywergencji to ciekawa metoda, która pozwala szacować, gdzie może zacząć podążać rynek. Oczywiście należy mieć na uwadze, że ten sposób nie daje gwarancji sukcesu. Podobnie jak każdy inny rodzaj wskaźników, tak i dywergencja obarczona jest pewnym ryzykiem. Wielu inwestorów sceptycznie podchodzi do analizy technicznej. Istnieje wśród nich przekonanie, że jest ona jedynie złudzeniem, a algorytm pozwalający na przewidywanie przyszłych cen na podstawie wykresu nie może istnieć. Stałby się on bowiem maszynką do zarabiania pieniędzy, co prędzej czy później spowodowałoby jego samozniszczenie w wyniku chęci zarabiania na nim przez tysiące inwestorów.
Szukasz ciekawych informacji na temat tradingu? Dołącz do platformy e-learningowej AvaTrade School. Znajdziesz tu szereg porad i bezpłatnych materiałów, dzięki którym masz szansę wprowadzić swoje inwestycje na zupełnie nowy poziom.
Powyższa informacja stanowi publikację handlową i jest upowszechniania w celu promocji usług świadczonych przez Ava Trade EU Ltd.