W niedzielę 14 maja w Turcji odbyły się łączone wybory prezydenckie oraz parlamentarne. Po zliczeniu 99,05% głosów wszystko wskazuje na wygraną prezydenta Recepa Erdoğana oraz obozu władzy skupionego wokół niego. Lira turecka tanieje w stosunku do innych walut, a indeks XU100 traci z rana -6%.
Wyniki najgorętszych wyborów dekady. Prawdopodobne zwycięstwo Erdoğana
Anadolu Agency, jedna z tureckich agencji informacyjnych, na bieżąco publikuje wyniki niedzielnego głosowania. Po przeliczeniu 99,31% wszystko wskazuje na zwycięstwo dotychczasowego prezydenta Recepa Erdoğana. Mimo tego pierwszy raz od 21 lat dotychczasowy prezydent Turcji nie przekroczył progu 50% umożliwiającego mu zwycięstwo w I turze wyborów.
Erdoğan będzie musiał stoczyć następny bój o przedłużenie swojej prezydentury, podczas II tury wyborów prezydenckich, przewidzianej na 28 maja, ze swoim dotychczas najtrudniejszym kontrkandydatem Kemalem Kılıçdaroğlu, który zdobył 44,96%.
Z kolei w wyborach parlamentarnych prowadzi rządowa koalicja skupiona wokół partii Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zdobywając 49,34% w wyborach, co przekłada się na 266 przedstawicieli w parlamencie. Na 2 miejscu znalazł się Stół Sześciu, sojusz sześciu tureckich partii pod przewodnictwem Kılıçdaroğlu, który zdobył 35,15% co daje im 169 reprezentantów.
Turcja od referendum Erdoğana w 2017 r. jest republiką prezydencką (o ile nie super-prezydencką) z tego powodu wybory do Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji mają o wiele mniejsze znaczenie dla Turcji i świata niż ich wybór prezydenta.
Trzeci z kandydatów Sinan Oğan „kingmakerem”
Prawdopodobnie II tura wyborów prezydenckich w Turcji skupi się wokół zdobycia elektoratu Sinana Oğana, tureckiego nacjonalisty i przedstawiciela prawicy. Uzyskał on poparcie na poziomie 5,2%, co czyni go panem sytuacji i jego poparcie może przeważyć o zwycięstwie jednego z kandydatów.
Oğan przewidywał rolę jaką odegra w najbliższych wyborach. Dlatego w wywiadzie dla Der Spiegel zapowiedział warunki jakie Kılıçdaroğlu musi spełnić, żeby na niego zagłosował.
Dla Oğana, tureckiego nacjonalisty, jednym z głównych warunków oddania głosu jest odcięcie się przez Kılıçdaroğlu od Demokratycznej Partii Ludów (HDP), lewicowej i prokurdyjskiej partii politycznej.
Tekst przygotował FXMAG