Niemieckiej gospodarce będzie coraz trudniej konkurować w skali globalnej. Już mówi się o powolnej dezindustrializacji RFN. Co takiego się stało? Niemieckie firmy muszą płacić krocie za coś, co do niedawna kosztowało je niewiele.

Ceny prądu w Niemczech są trzykrotnie wyższe, niż w USA. W rezultacie, wiele niemieckich firm rozważa opuszczenie kraju, bo coraz trudniej im konkurować w skali globalnej. Rząd Scholza interweniuje oferując dotacje podatkowe. Bruksela uważa, że to niesprawiedliwe, a przedstawiciele niemieckiego przemysłu, że zbyt mało.

Wysokie ceny prądu – zmora niemieckiego przemysłu

Ceny energii elektrycznej w Niemczech gwałtownie wzrosły w ciągu ostatnich lat. Osiągnęły tak wysokie poziomy, że niemieckim firmom coraz trudniej konkurować z zachodnimi rywalami. Problem jest na tyle poważny, że niektóre niemieckie firmy poważnie rozważały opuszczenie kraju.

“Wiele firm rodzinnych (…) ma poważne plany relokacji”, powiedział Siegfried Russwurm, szef Niemieckiej Federacji Przemysłu (BDI).

„Sporo firm z siedzibą w Niemczech radzi sobie dobrze na całym świecie, ale boryka się z funkcjonowaniem we własnym kraju” – dodał.

W obliczu problemów z wysokimi cenami energii elektrycznej, niemiecki rząd postanowił interweniować i wspomóc sektor produkcyjny. Rząd pod przywództwem kanclerza Scholza uzgodnił nowy potężny pakiet wsparcia dla przemysłu o wartości nawet 28 mld EUR do 2028 roku. Decyzja ta została określona przez opinię publiczną w Niemczech jako kontrowersyjna.

Niemiecki przemysł przez długi czas korzystał z taniej energii. Tani gaz ziemny z Rosji zapewniał firmom niskie koszty. To uległo zmianie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę na początku 2022 roku. Co więcej, Niemcy zamknęły już wszystkie elektrownie jądrowe. Ostatnie reaktory zostały wyłączone w tym roku.

Kontrowersyjna pomoc rządu Niemiec

Wspomniany nowy pakiet wsparcia może wywołać oburzenie także wśród oficjeli Unii Europejskiej. Urzędnicy w Brukseli są coraz bardziej krytyczni wobec wsparcia finansowego, jakie niemiecki rząd zapewnia rodzimym przedsiębiorstwom. Zdaniem UE niesprawiedliwie zakłóca to wspólny europejski rynek na korzyść Niemiec.

Jednak minister gospodarki Niemiec, Robert Habeck, nie widzi problemu we wsparciu rodzimego przemysłu:

“To ważne, że znaleźliśmy sposób na wsparcie konkurencyjności przemysłu” – powiedział minister gospodarki Robert Habeck.

“Bardzo energochłonne firmy mogą osiągnąć cenę energii elektrycznej poniżej 6 euroocentów od 2025 roku dzięki interakcji instrumentów wsparcia”

Chociaż ceny energii elektrycznej w Niemczech spadły w porównaniu z zeszłorocznymi szczytami, oczekuje się, że pozostaną na wysokim poziomie co najmniej do 2027 roku. To właśnie wtedy spodziewane jest uruchomienie znacznej ilości mocy z morskiej energetyki wiatrowej, co może pomóc obniżyć ceny energii elektrycznej dla dużych gałęzi przemysłu.

Pakiet jest kontynuacją uzgodnionej w sierpniu dotacji podatkowej dla niemieckiego biznesu w wysokości 7 mld EUR, a także tarczy ochronnej ogłoszonej we wrześniu ubiegłego roku dla domów i firm w celu ochrony ich przed wzrostem kosztów energii.

„Rząd federalny znacznie odciąża przemysł wytwórczy pod względem kosztów energii elektrycznej” – powiedział kanclerz Niemiec, Olaf Scholz. – „Radykalnie obniżamy podatki od energii elektrycznej, stabilizujemy opłaty sieciowe i kontynuujemy rekompensaty cen energii elektrycznej, aby firmy mogły lepiej radzić sobie z obecnymi cenami energii elektrycznej”

Wprowadzony przez niemiecki rząd pakiet obejmie szereg zmian w kodeksie podatkowym dla przedsiębiorstw produkcyjnych.  Podatki od energii elektrycznej zostaną obniżone do minimalnego poziomu dozwolonego przez UE. Oprócz tego, na kolejne 5 lat zapewnione zostaną dotacje dla 350 niemieckich firm najbardziej narażonych na zagraniczną konkurencję. Dodatkowo, 90 niemieckich firm o najwyższych rachunkach za energię elektryczną otrzyma ulgi.

To wciąż zbyt mało – narzeka niemiecki przemysł

Pakiet pomocowy rządu Niemiec nie pomoże osiągnąć poziomu cen prądu z innych dużych gospodarek, jak Chiny czy USA. Twierdzi tak niemiecka prasa oraz przedstawiciele przemysłu w Niemczech.

Tekst przygotował FXMAG