Jeszcze nigdy odsetek Amerykanów posiadających akcje nie był tak wysoki. Wydarzenia ostatnich lat skłoniły wielu do ulokowania swoich oszczędności na giełdzie.
Coraz większe zainteresowanie akcjami
Wall Street Journal przytacza badanie Rezerwy Federalnej. Raport dotyczy finansów konsumenckich Amerykanów. Z zestawienia wynika, że w 2022 r. ok. 58% tamtejszych gospodarstw domowych posiadało akcje. Dla porównania, w 2019% odsetek ten wyniósł 53%.
“Kohorta obejmuje rodziny posiadające bezpośrednio indywidualne akcje oraz te posiadające akcje pośrednio za pośrednictwem funduszy, kont emerytalnych lub innych zarządzanych rachunków” – komentują autorzy badania.
Tegoroczny wskaźnik jest najwyższy w historii. Przed kryzysem finansowym w 2007 r. poziom wyniósł 53,2%.
W maju br. opublikowano nową odsłonę badania Gallupa dotyczącego posiadania akcji konsumenckich. Dane były ściśle uzależnione od zarobków oraz wykształcenia. Niemniej, również przyznano, że poziom jest najwyższy od czasów kryzysu finansowego.
„W 2023 r. odsetek osób posiadających akcje waha się od najwyższego poziomu 84% dorosłych w gospodarstwach domowych zarabiających 100 tys. USD lub więcej i ok. 8 na 10 absolwentów szkół wyższych i absolwentów studiów podyplomowych do najniższego poziomu 29% osób w gospodarstwach domowych zarabiających poniżej 40 tys. USD” – komentują autorzy badania.
W co inwestują Amerykanie?
Co do zasady, nowi uczestnicy rynku dysponują skromniejszymi portfelami. Mediana wartości akcji spadła o ok. połowę w latach 2019–2022, z 29 000 USD do 15 000 USD.
„Podczas pandemii napływ federalnych kontroli stymulacyjnych w połączeniu z rozwojem aplikacji handlowych takich jak Robinhood zachęcił inwestorów indywidualnych do inwestowania swoich pieniędzy w rynek” – skomentowali autorzy badania.
Naturalnie zbiegło się to z popularnością meme-stocks, które zyskiwały na znaczeniu w 2021 r. Handlowcy detaliczni byli zainteresowani wówczas w szczególności spółkami: Gamestop, AMC i Bed, Bath & Beyond.
S&P500 i hossa technologiczna sprzyjają inwestorom
Tegoroczna hossa AI stanowiła zaskoczenie dla większości rynku. Gwałtowny wzrost akcji spółek inwestujących w nowoczesne technologie dyktował wyniki indeksu S&P500. Według analityków SPX również w przyszłym roku może przynieść obiecujące zwroty. Analitycy banku Goldman Sachs podnieśli prognozy do 5100 punktów na koniec 2024 r. Na podstawie wcześniejszych szacunków potencjał wynosił 4700 punktów do końca 2024 r.
„Lepsze perspektywy makroekonomiczne oznaczają bardziej sprzyjające środowisko do wprowadzania IPO na rynek. Odporny wzrost i spadające stopy procentowe powinny przynieść korzyści akcjom o słabszych bilansach, szczególnie tym, które są wrażliwe na wzrost gospodarczy” – komentują ekonomiści.
Co więcej, barometr IPO Goldman Sachs wynosi 89. Może to oznaczać bardziej przyjazne środowisko dla nowych emisji.
Tekst przygotował FXMAG