Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na utrzymanie stóp procentowych. Nie oznacza to jednak, że raty kredytów pozostaną bez zmian. Niektórzy kredytobiorcy już wkrótce będą cieszyć się niższymi opłatami.
Czy raty kredytów spadną? To zależy
Decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami rynku. Większych zmian można spodziewać się w marcu, gdy przedstawiona zostanie również projekcja.
Raty kredytów hipotecznych opartych o wskaźnik WIBOR ulegną jednak zmianom. Warto przypomnieć, że jest on zmienny, reagując na sytuację gospodarczą i prognozując kierunek, w jakim podąży polityka pieniężna.
Jak wskazuje Jarosław Sadowski, analityk Expandera, raty zmienią się w przypadku osób posiadających kredyt o zmiennym oprocentowaniu, które opierają się o stawkę WIBOR 3M. Warto przypomnieć, że ostatnia aktualizacja odbyła się w listopadzie (wówczas: 5,64%, obecnie: 5,85%).
Niższymi ratami mogą cieszyć się z kolei kredytobiorcy rozliczani według WIBOR 6M. Zgodnie z metodyką, aktualizacja odbywa się co pół roku, przy czym ostatnia miała miejsce w sierpniu (6,58%, obecnie: 5,85%). To pociągnie za sobą możliwość przekazywania niższych sum do banku.
Kto “zaoszczędzi” nawet 500 zł na racie kredytu?
Największą różnicę w portfelu odczują “nowi” kredytobiorcy. Mowa o kredytach, których wypłata nastąpiła w grudniu 2023 r. Wszystko za sprawą średniego oprocentowania. Według danych Narodowego Banku Polskiego wynosiło ono 7,67% (grudzień), a wcześniej nawet 9,42% (listopad). Średnie oprocentowanie mogło spaść o 1,75 pp, co pozwala zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Gdy zaciągnięto kredyt w wysokości 400 tys. zł na 30 lat, wówczas rata mogłaby zostać zredukowana z 3 340 zł do 2 844 zł.
Bartosz Turek, analityk HREIT przewiduje, że w 2024 r. raty kredytów mogą spaść nawet o 15%. Kontrakty terminowe na stopę procentową sugerują, że koszt pieniądza w Polsce może zostać zredukowany wiosną. Kontrakty terminowe wyceniają do końca roku cięcia w sumie nawet na 100-150 punktów. Bardziej ostrożni są z kolei analitycy bankowi, ich zdaniem mowa o spadku na poziomie łącznie 50-75 punktów bazowych.
“Na koniec 2024 roku podstawowa stopa procentowa może wynosić około 4,25-4,75%. To już mogłoby obniżyć raty złotowych kredytów mieszkaniowych o 10-15%. Ale to nie koniec, bo w 2025 roku spodziewany jest dalszy ruch w dół. Z punktu widzenia osób zadłużonych oznacza to, że raty kredytów hipotecznych w perspektywie dwóch lat spaść mogą jeszcze o ponad 15%” – wskazuje ekspert.
Tekst przygotował FXMAG