Ava Trade Academy Logo
  • Inwestycje
  • Waluty
  • Akcje
  • Kryptowaluty
  • Indeksy
  • Surowce
  • Kompendium wiedzy
  • Klient doświadczony
Platforma e-learningowa
Logowanie
Rejestracja
Ava Trade Academy Logo

Zaloguj się

Przypomnij hasło

Rozpocznij kurs z AVA Trade School
i zostań mistrzem tradingu

Przejdź na stronę
Strona główna  >  Inwestycje   >   Jacek Lempart jest znanym w Polsce propagatorem inwestowania w ETF. Fundusze tego typu mogą być interesującym wyborem dla każdego inwestora, niezależnie od poziomu doświadczenia
ETFgiełdaJacek Lempart

Jacek Lempart jest znanym w Polsce propagatorem inwestowania w ETF. Fundusze tego typu mogą być interesującym wyborem dla każdego inwestora, niezależnie od poziomu doświadczenia

Inwestowanie nieodłącznie wiąże się z ryzykiem. Sprawdzonym sposobem na jego zmniejszanie jest dywersyfikacja. Mogą w niej wydatnie pomóc fundusze ETF. Tajniki tych produktów zdradził nam ich znany propagator. Przemysław Tabor: Jacku, jak zaczęła się Twoja przygoda z ETF-ami? Jacek Lempart, atlastETF.pl: Jeżeli chodzi o moją historię z ETF to ona już zaczęła się dość dawno […] from Jacek Lempart jest znanym w Polsce propagatorem inwestowania w ETF. Fundusze tego typu mogą być interesującym wyborem dla każdego inwestora, niezależnie od poziomu doświadczenia

AvaTradeSchool | 9 października, 2023

Inwestowanie nieodłącznie wiąże się z ryzykiem. Sprawdzonym sposobem na jego zmniejszanie jest dywersyfikacja. Mogą w niej wydatnie pomóc fundusze ETF. Tajniki tych produktów zdradził nam ich znany propagator.

Przemysław Tabor: Jacku, jak zaczęła się Twoja przygoda z ETF-ami?

Jacek Lempart, atlastETF.pl: Jeżeli chodzi o moją historię z ETF to ona już zaczęła się dość dawno temu. Pierwszy raz na ten instrument natknąłem się w 2008 roku, gdy w Polsce tego tematu jeszcze w ogóle nie było. Zapewne to wciąż była nowość na arenie światowej. Wtedy jeszcze ich specjalnie nie wykorzystywałem, jednak z czasem gdy dojrzewałem jako inwestor to szukałem trochę więcej świętego spokoju i coraz chętniej spoglądałem w ich kierunku.

Gdy przechodziłem z aktywnego tradingu do długoterminowego inwestowania to ETF zaczynały coraz częściej gościć w moim portfelu inwestycyjnym. Od mniej więcej 10 lat przeważają, a w tym momencie stanowią już większość portfela.

Przemysław Tabor: Jak wyglądają początki historii funduszy ETF?

Początek to jeszcze lata 70-te w USA. Kiedy powstały pierwsze fundusze indeksowe, to wtedy znany inwestor Jack Bogle zauważył, że gdyby obniżyć koszt inwestowania jakie ponosi inwestor, czyli obniżyć koszty za zarządzanie – to jest to najpewniejszy i najprostszy sposób na to, żeby inwestor mógł po prostu więcej zarobić.

Bogle pokazał kiedyś taki przykład, że na przestrzeni 50 lat z pozoru niewielka opłata na poziomie 2% jaka jest pobierana przez fundusze zarządzane powoduje, że po tych 50 latach inwestor otrzymuje de facto 40% tego co wypracował rynek. Pozostałe 60% jest po prostu “pożarte” przez opłaty. Tak zaczęła się popularyzować idea funduszy indeksowych, a więc takich, które odzwierciedlają wynik indeksu, rynku – np. S&P 500.

Oczywiście na początku taka koncepcja nie cieszyła się wielkim powodzeniem, bo kto chciałby zarabiać średnią rynkową z S&P 500, ale z czasem ta idea się przebijała. W pewnym momencie poszła jeszcze o krok dalej i te fundusze zaczęły być dostępne na giełdzie.

ETF powstały na początku lat 90-tych jako rozwinięcie funduszy indeksowych. Tyle, że teraz zaczęły być jeszcze  łatwiej dostępne bo można je kupić tak jak każdy inny papier na rynku, jak np. akcje. To druga odsłona tzw. pasywnej rewolucji. Cała rzesza osób zauważyła z czasem, że jest możliwość inwestowania w zupełnie inny sposób. Zamiast siłować się z rynkiem – można po prostu kupić cały rynek i nie trzeba robić nic specjalnego. Wystarczy mieć dostęp do do giełdy i po prostu kupić sobie taki produkt jak ETF.

Niedawno obchodziliśmy 30 urodziny pierwszego ETF stworzonego w USA. Zatem, to nie jest żadna nowość w skali globalnej.

Przemysław Tabor: Co odróżnia ETF od klasycznych funduszy inwestycyjnych?

Jacek Lempart: Czymś co wyróżnia ETF-y jest to, że one są bardzo transparentne. Możemy każdego dnia spojrzeć co w takim ETF się znajduje i jaki jest skład portfela. Nawet jeśli jest to fundusz inwestujący aktywnie, to wiemy dokładnie jaka jest jego strategia. Nie ma tam zwykle miejsca na dyskrecjonalne decyzje. Jest to przeważnie w pełni zautomatyzowane.

Transparentność i dostępność powoduje, że to jest coś innego niż zwykły fundusz. W przypadku ETF możemy kupić jednostki tego funduszu na giełdzie od innego inwestora bez informacji zwrotnej do funduszu. Inwestorzy mogą między sobą wymieniać się jednostkami ETF, co też jest czymś co pomaga w obniżeniu kosztów. Dzięki temu nie musi pracować sztab ludzi, który byłby kosztem dla inwestora.

To wszystko pomaga w tym, żeby te instrumenty były po prostu tańsze i łatwiej dostępne.

Kolejną zaletą jest to, że widzimy wycenę ETF w czasie rzeczywistym. W przypadku klasycznego funduszu widzimy wycenę na koniec dnia notowań.

Z drugiej strony, to może być zmorą niedoświadczonych inwestorów, bo może to spowodować sytuację, w której niektórzy z nich zbyt emocjonalnie zareagują na to co się dzieje na rynku.

Przemysław Tabor: Jak duży jest rynek ETF?

Jacek Lempart: Szacuje się, że obecnie istnieje około 10 tys. różnych ETF i mniej więcej tygodniowo w tym momencie powstaje kilkadziesiąt nowych. To jest ogromna liczba.

Istnieją ETF na wiele klas aktywów. Poza najbardziej popularnymi klasami aktywów jak akcje i obligacje, można również kupować ETF, które dają nam ekspozycję chociażby na rynek surowcowy. Na przykład na złoto, srebro lub ropę.

Przemysław Tabor: Czy kupując ETF na złoto mamy możliwość dysponowania tym metalem? Czy znajduje się on w jakimś magazynie?

To zależy. Faktycznie, są takie ETF (ściślej – ETC), które zapewniają tzw. replikację fizyczną. Oznacza to, że na każdą jednostkę ETF przypada odpowiednia ilość kruszcu, który jest deponowany w magazynie. Ostatnio na polskiej giełdzie w Warszawie debiutował fundusz, który właśnie w ten sposób replikuje kurs złota, że w mennicy królewskiej w Wielkiej Brytanii mamy fizycznie to złoto.

Jednak są też takie ETF-y, które tylko naśladują kurs danego towaru. Są to ETF replikowane syntetycznie, np. poprzez śledzeniu notowań kontraktów terminowych. Trudno byłoby przecież przechowywać chociażby uran czy tusze wieprzowe. Ciężko sobie wyobrazić, że fundusz będzie kupował tusze wieprzowe i gdzieś je magazynował.

Przemysław Tabor: Czy są inne powody, dla których stosuje się replikację syntetyczną?

Jacek Lempart: Tak. Inne powody, dla których stosuje się replikację syntetyczną, to na przykład, żeby w legalny sposób uniknąć płacenia podatku u źródła. Jeżeli Apple wypłaca dywidendę to nawet jeżeli będziemy inwestować na koncie nieopodatkowanym, to i tak 15% podatku będzie zatrzymane u źródła czyli w Stanach Zjednoczonych w tym przypadku.

Natomiast, jeżeli mamy do czynienia z replikacją syntetyczną to wtedy taki fundusz w gruncie rzeczy nie ma w portfelu 500 spółek amerykańskich, tylko zupełnie jakiś inny portfel: na przykład 500 największych spółek z Europy, a te 500 spółek amerykańskich ma jakiś inny partner tego funduszu. Później dochodzi do wymiany stopą zwrotu i to jest zupełnie legalny sposób na to, żeby nie zapłacić podatku u źródła. Ryzyko jest praktycznie pomijalne.

Pamiętajmy, że ETF są notowane na rynkach regulowanych i znajdują się pod lupą wielu różnych instytucji. Wymogi jakie muszą spełnić są bardzo wysokie.

Tekst przygotował FXMAG

Zarejestruj się tutaj aby zostać
doświadczonym klientem
Zarejestruj się

To Cię zainteresuje

Waluty
Pary walutowe – jak je...
Kryptowaluty
W sieci coraz częściej pojawiają...
Indeksy
NASDAQ Composite Index wzrósł o...
Kompendium wiedzy
Handel algorytmiczny – co to...
Inwestycje
Spółki technologiczne z USA i...
Surowce
Pojawiają się predykcje, że cena...
Więcej
Aktualności
  • Ostatnie tygodnie 2023 r. na rynku forex mogą zaskoczyć inwestorów. Przed nami gorący przedświąteczny okres, który może wnieść sporo zamieszania
  • Akcje Ubera osiągnęły najwyższy poziom w historii, gdy potwierdzono, że wkrótce znajdzie się w gronie spółek S&P500. To obecnie największa amerykańska firma, której nie ma w tym zestawieniu.
  • Moody’s tnie ranking kredytowy Chin. We wtorek zdecydowano o rewizji w dół perspektywy “stabilnej” do negatywnej. To zła wiadomość dla rynku akcji…
  • Wsparcie Stanów Zjednoczonych jest kluczowe dla losów Ukrainy, której szanse w starciu z Rosją znacząco zmaleją bez pieniędzy z USA. Biały Dom ostrzega, że środki na wsparcie Kijowa są już na wykończeniu i nie wystarczy ich do końca roku. Co dalej ze wsparciem finansowym USA dla Ukrainy?
  • Poniedziałkową sesję na GPW należy zaliczyć do tych spokojniejszych. Na sam koniec odbyła się nadzwyczajna konferencja NBP dotycząca zarzutów wobec prezesa Adama Glapińskiego.
  • Kraków doświadcza w tym roku dynamicznego wzrostu cen nieruchomości. Ofert realnie zaczyna brakować, a sytuacja na rynku pierwotnym pogorszyła się po wejściu w życie rządowego programu mieszkaniowego.
  • Z nieoficjalnych informacji wynika, że Neonet rozważa restrukturyzację. Polska sieć koncentrowała się na rozwoju w parkach handlowych
  • Frank szwajcarski okazał się najsilniejszą walutą w gronie gospodarek rozwiniętych, przewyższając dolara amerykańskiego. W kolejnym roku inflacja ma sukcesywnie spadać, zbliżając się do celu wyznaczonego przez bank centralny
  • Cały program będzie wart 16 mld zł. Do tej pory złożono ponad 90 tys. wniosków, a przyznano ok. 40 tys. kredytów
  • Inflacja wyraźnie spadła, to poziom najniższy od lipca 2021 r.  Ekonomiści uważają, że jest jednak zbyt wcześnie, aby ogłosić zwycięstwo nad inflacją
  • Zaawansowana platforma
    tradingowa
    Zacznij zarabiać na giełdzie
    razem z AVA Trade
    Zarejestruj się
    Warto wiedzieć
    Oczekuje się, że stawki na...
    KKR zakupi do 40 mld...
    Kalendarz ekonomiczny na środę, 5...
    Akcje CCC rosną o 8%,...
    Ava Trade Academy Logo
    • Inwestycje
    • Waluty
    • Akcje
    • Kryptowaluty
    • Indeksy
    • Surowce
    • Kompendium wiedzy
    • Klient doświadczony