Inwestowanie przez polityków często wzbudza kontrowersje. Pojawiają się zarzuty, że osoby powiązane z rządem mają dostęp do poufnych informacji. Po ujawnieniu wysokich zysków amerykańskiej polityk Partii Demokratycznej temat rozgorzał na nowo.
Wysokie zwroty z inwestycji Nancy Pelosi
Nancy Pelosi, 83-letnia była spikerka Izby Reprezentantów osiągnęła w 2023 r. 65% zwrot ze swojego portfela, co stanowi ponad dwukrotnie więcej niż 24% wzrost indeksu S&P 500. Członkini Izby Reprezentantów stawia na opcje, interesują ją w szczególności spółki technologiczne, w tym nVidia.
Dane portalu Unusual Whales wskazują, że Pelosi radziła sobie na rynkach w poprzednim roku wyjątkowo dobrze, co spotkało się z krytycznymi komentarzami dotyczącymi jej uprzywilejowanej pozycji.
Kontrowersje wokół inwestycji
Pelosi i jej mąż, inwestor kapitału wysokiego ryzyka postawili w listopadzie miliony na Nvidię, korzystając z opcji call. Jak uważają obserwatorzy rynku, zastosowała zwodniczą taktykę, ujawniając te dane w piątek przed świątecznym weekendem, aby uniknąć nagłośnienia sprawy. O tym incydencie poinformował profil Congresstrading. W przeszłości duet zarobił wiele milionów, stawiając na największe spółki, takie jak Salesforce, Roblox i Disney.
Pelosi nie jest jednak wyjątkiem. Wysokie zwroty z inwestycji zarejestrowali również inni Kongresmeni. To Mark Green (Tenn.), który odnotował zwrot na poziomie ponad 122% oraz Josh Gottheimer (ze stanu New Jersey), ze wzrostem wynoszącym ponad 25%.
Ogólny obrót akcjami “na Kapitolu” wzrósł w poprzednim roku, osiągając wartość 160 mln USD względem “zaledwie” 30 mln USD w 2022 r.
Według organów ds. etyki opcje podobnie jak inne instrumenty rynkowe, mogą wskazywać, że inwestor ma dostęp do informacji poufnych. Dlatego ponadprzeciętne zyski notowane przez polityków są tematem szeroko dyskutowanym w Stanach Zjednoczonych. Pojawiają się opinie, że kongresmeni “wiedzą za dużo”, a tę wiedzę zręcznie wykorzystują na rynkach, pomnażając majątek. Po przeciwnej stronie słychać głosy, że inwestowanie nie jest niczym złym z perspektywy polityków, a oni raczej zdają się na opinie ekspertów, unikając samodzielnych decyzji.
“To oznaka quasi-insider tradingu, który jest korupcyjny i powinien być zakazany – albo jest to uzależnienie od ryzyka, albo oznaka korupcji” – twierdzi Jeff Hauser, założyciel i dyrektor projektu Revolving Door Project, cytowany przez serwis NY Post.
Tekst przygotował FXMAG