- Wysoki dług może wywołać niekorzystne reakcje rynkowe i ograniczyć pole manewru budżetowego w obliczu negatywnych wstrząsów – wskazuje MFW.
Zadłużenie rośnie w szybkim tempie
Globalny dług publiczny do końca tego roku ma osiągnąć 100 bilionów USD. Co stanowi 93% światowego produktu krajowego brutto (PKB), zgodnie z analizą Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Całkowity dług publiczny na świecie ma w tym roku po raz pierwszy przekroczyć 100 bilionów dolarów i może rosnąć szybciej niż przewidywano, ponieważ nastroje polityczne sprzyjają wyższym wydatkom, a powolny wzrost zwiększa potrzeby pożyczkowe i koszty – informował MFW.
Według Reutersa globalny dług publiczny do 2030 roku ma osiągnąć poziom równy światowemu PKB. Jeśli tak się stanie, przekroczy on szczyt 99% PKB, osiągnięty podczas pandemii COVID-19. Jednocześnie dług wzrósłby o 10 punktów procentowych od 2019 roku.
Z drugiej strony, w najbardziej pesymistycznym scenariuszu problem może całkowicie wymknąć się spod kontroli. Zadłużenie może wzrosnąć do 115% PKB w ciągu najbliższych trzech lat.
Warto podkreślić, że problem nadmiernego zadłużenia jest znacznie poważniejszy w krajach rozwiniętych. Obecnie dług w tych krajach wynosi 134% PKB, chociaż jest to wciąż mniej niż podczas szczytu pandemii. Natomiast w krajach rozwijających się zadłużenie szacowane jest na 88% PKB.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzega, że rządy będą musiały podjąć trudne decyzje, aby ustabilizować poziom zadłużenia. „Czekanie jest ryzykowne: doświadczenia krajów pokazują, że wysoki dług może wywołać niekorzystne reakcje rynkowe i ograniczyć pole manewru budżetowego w obliczu negatywnych wstrząsów”.
Yahoo Finance wskazuje, że „narasta presja wydatków na zielone transformacje, starzenie się społeczeństwa, obawy dotyczące bezpieczeństwa i długotrwałe wyzwania rozwojowe”.
Obecne plany dostosowań fiskalnych są dalekie od tego, co jest potrzebne, aby zapewnić stabilizację (lub redukcję) długu z dużym prawdopodobieństwem – czytamy w komunikacie prasowym Yahoo, powołującym się na dane MFW.
Tekst przygotował FXMAG