Czy cena złota w USD ma szansę na przebicie się przez opór na 2 050 USD, który jest jednocześnie historycznym maksimum? Zapytaliśmy znanych analityków po posiedzeniu FED, zobacz co nam powiedzieli.
Złoto w miesiąc podrożało w USD o blisko 10%, dobijając się do niezwykle ważnego oporu w okolicach 2 000 USD za uncję. Co dalej z Królem Metali?
Obecnie jest świetny czas na zadanie tego pytania, bowiem jesteśmy na świeżo po decyzji Fed o stopach i po konferencji prezesa amerykańskiego banku centralnego Jerome’a Powell’a.
„W tym tygodniu inwestorzy na rynku złota żyli decyzją Fed ws. stóp procentowych i spekulacjami na temat dalszych działań Fed – które wpływają na wycenę USD, a więc pośrednio także na złoto” – przyznaje Dorota Sierakowska, analityczka rynku surowców z DM BOŚ.
Czemu złoto drożało w ostatnich tygodniach
Najpierw kilka słów wyjaśnienia, czemu złoto w ostatnich tygodniach zaliczyło mocno odbicie i przekroczyło magiczną granicę 2 000 USD/oz.
„Informacje napływające z sektora bankowego w USA oraz problemy Credit Swiss spowodowały bardzo silny ruch spadkowy na rentownościach obligacji amerykańskich oraz obniżyły oczekiwania inwestorów co do przyszłych podwyżek stóp procentowych przed FED. Taki rozwój wypadków, napędzany dodatkowo przez obawy inwestorów o kondycję sektora finansowego, stanowił doskonałe otoczenie dla wzrostów cen złota, które zadziałało jako klasyczna bezpieczna przystań” – wskazuje Marek Straszak, szef działu asset management Generali Investments.
W opinii Tomasza Gessnera, analityka Tavex, można obecnie przyjąć, że co by się nie działo, inwestorzy przypominają sobie o różnych rolach złota, kierując się w jego stronę.
„Obawy o stabilność systemu finansowego natychmiast rozbudziły potężne zainteresowanie sektorem metali szlachetnych, co było widać chociażby po szacunkowych wartościach zamówień online u największych, światowych dealerów, popularnych w Stanach Zjednoczonych” – wyjaśnia Gessner.
Tekst sporządził FXMAG