Rynek nieruchomości komercyjnych stoi w obliczu kryzysu. Ogromny spadek cen już miał miejsce w globalnym centrum biurowym, amerykańskim Nowym Jorku. Eksperci wieszczą trwającą przecenę o 49%. Spadki mogą jednak sięgnąć znacznie dalej. Jak duża będzie korekta?
Ceny nieruchomości komercyjnych już runęły
Rynek nieruchomości komercyjnych w USA mierzy się z ogromnymi problemami. To przede wszystkim efekt wzrostu roli pracy zdalnej. Biura pozostają w dużej mierze puste, a wartość nieruchomości spada.
Jak bardzo potanieją jeszcze nieruchomości biurowe w USA? Niedawno oszacowali to amerykańscy ekonomiści. Otrzymany wynik jest zatrważający.
Według szacunków badaczy, przeciętna wartość nieruchomości komercyjnej w Nowym Jorku spadnie o blisko połowę w ciągu kolejnych 5 lat względem poziomów z 2019 roku.
Stwierdzamy spadek wartości długoterminowej o 49% (w Nowym Jorku). Dla wszystkich amerykańskich rynków nieruchomości biurowych łącznie, określamy spadek wartości o 664,1 mld USD. Czytamy w badaniu “Work From Home and the Office Real Estate Apocalypse” z grudnia 2023 roku.
Możliwy krach cen nieruchomości o nawet 62%
Tak stałoby się w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu. W nim rola pracy zdalnej zmalałaby do 2029 roku. Jednak, jeśli tak nie stałoby się, a wykorzystanie pracy zdalnej pozostałoby na obecnym poziomie, to wartość nieruchomości biurowych w Nowym Jorku runie o 61,9% do 2029 roku względem 2019 roku.
Budynki biurowe o wyższej jakości zostały zabezpieczone przed tymi trendami ze względu na kierowanie się firm ku jakości. Jednak biura o niższej jakości są narażone na ryzyko stania się osieroconym aktywem. Te zmiany wyceny mają wpływ na lokalne finanse publiczne i stabilność finansową. – piszą Gupta, Mittal i Van Nieuwerburgh w swej publikacji.
Kryzys najmu nieruchomości komercyjnych
Pandemia doprowadziła do drastycznych zmian w charakterze pracy. Według szacunków badaczy z USA, fizyczne obłożenie biur na głównych rynkach nieruchomości biurowych w Stanach Zjednoczonych spadło o 90% u szczytu pandemii pod koniec marca 2020 roku. Jednak kolejne lata nie sprawiły, że pracownicy wrócili do biur. Obecnie, zaledwie 50% nowojorskich pracowników wróciło do pracy stacjonarnej w placówkach firm, wynika z danych przytoczonych w badaniu. Zatem, względem 2019 roku, obłożenie biur jest mniejsze o połowę.
Tekst przygotował FXMAG