Polski złoty ma za sobą jeden z najlepszych okresów umocnienia od lat. Tymczasem izraelska waluta znalazła się pod silną presją z uwagi na konflikt zbrojny. W rezultacie, w zaledwie trzy tygodnie PLN zyskał wobec niej aż 10%.
Polski złoty zdominował walutę Izraela
Wybuch konfliktu w Izraelu przed ponad dwoma tygodniami doprowadził do znacznego osłabienia szekla, izraelskiej waluty.
Względem polskiego złotego, szekel wyraźnie deprecjonował od początku października. Kurs szekla do złotego spadł o blisko 10%! Obecnie za szekla należy zapłacić około 1,04 PLN. Duża w tym rola euforii wokół polskiej waluty po wyborach parlamentarnych 15 października.
Wcześniej jednak izraelski szekel poruszał się w gwałtownym trendzie spadkowym zapoczątkowanym jeszcze na szczytach w 2021 roku. Przed dwoma laty za szekla należało zapłacić nawet 1,46 PLN. Od sierpnia 2021 roku kurs ILS/PLN spadł o blisko 30%!
„Złoty jest najmocniejszy do izraelskiego szekla od prawie 5 lat i w kolejnych tygodniach ten trend może być kontynuowany” – skomentował dla FXMAG Marcin Kiepas, analityk Tickmill.
„Wszystko dlatego, że obie waluty znalazły się w przeciwstawnych swoich trendach. Szekel traci na fali sytuacji wokół Izraela i Strefy Gazy, natomiast złoty wyraźnie umocnił się po wyborach parlamentarnych w Polsce. Przy czym ten pierwszy czynnik ma zdecydowanie większy wpływ na notowania ILS/PLN niż drugi” – dodał Marcin Kiepas.
„Obawy przed eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie dalej ciążyło izraelskiej walucie, spychając ją nawet poniżej parytetu w relacji do złotego. Jednak jeżeli tylko pojawi się światełko nadziei na mniej lub bardziej pokojowe rozwiązanie sytuacji, natychmiast doprowadzi to do umocnienia izraelskiej waluty. To prawdopodobnie będzie koniec trwającego od drugiej połowy 2022 roku trendu spadkowego na ILS/PLN. Bo nawet spodziewane w przyszłym roku umocnienie złotego wobec koszyka walut nie będzie już w stanie zepchnąć kursu ILS/PLN poniżej tegorocznych minimów” – podkreślił Marcin Kiepas z Tickmill.
Izraelski szekel jest notowany z dużym dyskontem
Choć przecena szekla względem polskiego złotego robi wrażenie, to względem dolara waluta Izraela straciła “jedynie” 5%. W uchronieniu przed głębszym załamaniem pomogła zapewne interwencja walutowa o wartości 30 mld USD ogłoszona przez izraelski bank centralny.
Mimo to szekel jest bardzo tani, twierdzą analitycy Deutsche Bank:
“Finansowa wycena wartości godziwej szekla, uwzględniająca rynek akcji i rynek ropy naftowej, sugeruje duże dyskonto przy wartości godziwej kursu dolara do szekla zbliżonej do 3,27” – skomentowali analitycy Deutsche Bank.
“Większość tego dyskonta wynika jednak z niepokoju społecznego związanego z reformą sądownictwa przeprowadzoną przez izraelską koalicję rządową w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy” – dodali.
Tymczasem, kurs dolara do szekla notowany jest w okolicach 4,07 USD, aż 24% wyżej.
“Czynniki wspierające szekla obejmują znaczne dyskonto w wycenie, silny bilans zewnętrzny i niedawny pakiet interwencyjny Banku Izraela, który jest zgodny z naszymi oczekiwaniami sprzed kilku tygodni” – zaznaczyli analitycy Deutsche Bank. – “Choć Izrael zbudował imponująco duże aktywa rezerwowe, duży bilans zewnętrzny oznacza, że waluta może nadal znajdować się pod znaczną presją”
“Krótkoterminowy kierunek kursu szekla będzie w dużym stopniu zależeć od rozwoju sytuacji politycznej, wojskowej i dyplomatycznej, która pozostaje niepewna. Pozostajemy zdecydowanie neutralni wobec tej waluty do czasu uzyskania większej jasności”
Izraelska giełda w głębokiej korekcie
Ataka palestyńskiego Hamasu na Izrael wywołał także gwałtowną korektę giełdy w Tel-Awiwie. Główny izraelski indeks, TA35, od 5 października runął o ponad 12% z poziomu 1830 punktów do 1607 notowanych obecnie.
Pierwsza sesja po wybuchu konfliktu przyniosła spadek aż o 6,47%. Inwestorzy pozostają czujni, obserwując rozwijające się wydarzenia na Bliskim Wschodzie, które nadal mogą wpływać na indeksy giełdowe i sytuację ekonomiczną kraju
Tekst przygotował FXMAG