W dniu dzisiejszym Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie świeci na czerwono, w związku z czym większość spółek WIG20 odnotowuje straty. Korekta dosięgła również gdański koncern odzieżowy LPP S.A., który jak na razie odnotowuje spadek o niemal 3%.
LPP z drugim dniem z rzędu ze spadkiem
Wtorek nie jest najlepszym dniem dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Bliskowschodnie napięcia, w tym przede wszystkim zaogniający się konflikt Iranu z Izraelem, pozbawia wielu inwestorów optymizmu, którzy decydują się na spieniężenie zysków. Tym samym dochodzi do korekty na notowaniach wielu spółek, w tym większości gigantów z WIG20, którzy są stratni. Zniżek nie udało się uniknąć również intensywnie rosnącemu w ostatnim czasie koncernowi LPP, który notuje drugi dzień z rzędu stratę…
Podczas poniedziałkowej sesji przez większość dnia notowania LPP trzymały się na nieznacznych plusach. Jednak po godzinie 15 notowania zaczęły nurkować i finalnie zakończyły dzień z -0,57% stratą. W dniu dzisiejszym papiery spółki radzą sobie znacznie gorzej, na początku sesji zanotowały duży spadek i tuż przed godziną 10:00 udało się im dobić do wczorajszego zamknięcia, jednak zaraz po tym znów zaczęły spadać. Na godzinę 12:54 LPP jest stratne aż o -3,10% względem poniedziałku, a cena jednej akcji wynosi 15 340 zł.
LPP z drugim dniem z rzędu ze spadkiem
Wtorek nie jest najlepszym dniem dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Bliskowschodnie napięcia, w tym przede wszystkim zaogniający się konflikt Iranu z Izraelem, pozbawia wielu inwestorów optymizmu, którzy decydują się na spieniężenie zysków. Tym samym dochodzi do korekty na notowaniach wielu spółek, w tym większości gigantów z WIG20, którzy są stratni. Zniżek nie udało się uniknąć również intensywnie rosnącemu w ostatnim czasie koncernowi LPP, który notuje drugi dzień z rzędu stratę…
Podczas poniedziałkowej sesji przez większość dnia notowania LPP trzymały się na nieznacznych plusach. Jednak po godzinie 15 notowania zaczęły nurkować i finalnie zakończyły dzień z -0,57% stratą. W dniu dzisiejszym papiery spółki radzą sobie znacznie gorzej, na początku sesji zanotowały duży spadek i tuż przed godziną 10:00 udało się im dobić do wczorajszego zamknięcia, jednak zaraz po tym znów zaczęły spadać. Na godzinę 12:54 LPP jest stratne aż o -3,10% względem poniedziałku, a cena jednej akcji wynosi 15 340 zł.
Mimo spadków, które pojawiły się w tym tygodniu spółka w perspektywie ostatniego miesiąca wzrosła o niemal 40% względem dołu spowodowanego raportem Hindenburg Research.
Przypomnijmy, że amerykańska firma opublikowała raport, w którym oskarżyła gdańską spółkę o tylko pozorne opuszczenie rynku rosyjskiego. Wśród najpoważniejszych zarzutów pojawiły się kwestie m.in. zwiększenia eksportu do Kazachstanu, skąd ubrania miały trafiać do Rosji, oraz o fałszowanie kodów kreskowych, aby ubrania mogły unikać śledzenia w systemach informatycznych.
Z powodu opublikowania raportu kapitalizacja LPP zmalała z 34 mld do 22 mld zł, a inwestorzy spółki stracili jednego dnia aż -36%. Jednak na całej sytuacji nie wszyscy byli stratni, a na pewno nie Hindenburg Research… Firma oprócz „nagłaśniania katastrof, za które winę ponosi człowiek” zajmuje krótkie pozycji względem firm, wobec których publikuje raporty – tak było również w przypadku naszej rodzimej spółki odzieżowej. Szacuje się, że Hindenburg wraz z „zaprzyjaźnionymi inwestorami” mogli zarobić ponad 500 mln zł z racji otworzenia pozycji „short” na ok. 1,5 mld zł.
Tekst przygotował FXMAG