Pekin opublikował dane dotyczące wzrostu PKB. W I kwartale odnotowano wynik powyżej oczekiwań analityków. Warto jednak zachować ostrożność, gdyż wzrost jest związany z dynamicznym ożywieniem, które może stracić swój impet w kolejnych kwartałach.
Ożywienie gospodarcze w Chinach nabrało tempa
Nocne dane były sporym zaskoczeniem. W I kwartale 2023 r. PKB wzrósł o 4,5% r/r. To powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali wzrost na poziomie 4%.
Dobrą informacją dla Pekinu jest również wzrost sprzedaży detalicznej, który przyspieszył do 10,6%, osiągając prawie dwuletnie maksimum. Według danych opublikowanych przez Narodowe Biuro Statystyczne w ujęciu kwartalnym wzrost wyniósł 2,2%. Produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła w marcu rok do roku o 3,9%.
Dane makroekonomiczne pochodzące z chińskiej gospodarki udowadniają, że wzrost po pandemii wciąż nie utracił impetu i rzutuje na bieżące odczyty. Solidny tegoroczny start był możliwy dzięki wzmożonemu popytowi konsumenckiemu po zniesieniu restrykcji.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku rząd postawił sobie za cel osiągnięcie wzrostu na poziomie 5,5%, przy czym finalnie udało się osiągnąć zaledwie 3%. Pekin wytrwale realizował założenia polityki zero-covid, która odbiła się na produkcji i przemyśle, po raz kolejny negatywnie wpływając na łańcuchy dostaw.
Jak wskazują analitycy, pomimo wyraźnej dynamiki, według najnowszych danych produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła mniej niż oczekiwano, a dokładniej o 3,9% r/r (konsensus 4,4%).
Dane z Pekinu a wskazówki dla inwestorów
Należy mieć na uwadze, że zaskakująco dobre dane za I kwartał mogą świadczyć o zjawisku określanym mianem „backloadingu”. Chodzi o dynamiczne ożywienie sektorów, które były obciążone szeregiem restrykcji, a następnie narażone na chaotyczne otwarcie na początku bieżącego roku. Wobec tego dzisiejszych danych nie należy interpretować jednoznacznie.
Raymond Yeung, główny ekonomista zajmujący się analizą chińskiej gospodarki w ANZ Research, cytowany przez CNN, uważa, że wprowadzenie korekt uwzględniających wpływ opóźnionej aktywności gospodarczej może doprowadzić do rewizji wyników, a po ich uwzględnieniu wzrost PKB w I kwartale mógłby wynieść zaledwie 2,6%. Opinię tę mogą potwierdzać choćby dane na temat inwestycji prywatnych w środki trwałe, w przypadku których odnotowano wzrost na poziomie 0,6%, co sygnalizuje brak pełnego zaufania przedsiębiorców.
Tekst przygotował FXMAG