Protestujący wdarli się do siedziby paryskiej giełdy Euronext. Rano rosyjscy hakerzy zaatakowali stronę GPW. Świątynie kapitalizmu znalazły się dziś pod ostrzałem.
Z racami w lobby Euronext
Grupa protestujących weszła dziś do biur operatora giełdy Euronext w paryskiej dzielnicy biznesowej La Defense. Krzyczeli oni, że wielkie firmy muszą płacić na finansowanie emerytur. Jest to incydent, który jest częścią protestów przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego.
Wymachując flagami związkowymi, grupa około 200 protestujących na krótko zajęła lobby Euronext. Odpalili race, skandowali słowa popularne wśród protestujących w sprawie emerytur: „Jesteśmy tu, jesteśmy tu, nawet jeśli Macron tego nie chce jesteśmy tu”.
Wcześniej w tym miesiącu podobne sceny miały miejsce a paryskich biurach BlackRock. Jest to największa na świecie firma zarządzająca aktywami.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podpisał w weekend ustawę o podwyższeniu wieku emerytalnego, co oznacza, że obywatele muszą pracować dwa lata dłużej, do 64 roku życia, zanim otrzymają państwową emeryturę. Nastąpiło to po trzech miesiącach protestów, które zmobilizowały ogromne tłumy. Sondaże opinii publicznej pokazują, że zdecydowana większość wyborców sprzeciwia się reformie.
GPW zaatakowali rosyjscy hakerzy?
Przypomnijmy, że dziś rano problemy ze swoją stroną miała GPW. Do ataku przyznali się prorosyjscy hakerzy z grupy NoName. GPW nie potwierdziła na razie, że to rzeczywiście hakerzy z NoName zaatakowali jej strony.
Tekst przygotował FXMAG