Po zeszłorocznym skoku cen na rynku nieruchomości początek 2024 przyniósł względną stabilizację. Obecnie jednak oferta mieszkań do 500 tys. zł uległa sporemu uszczupleniu.
Na podstawie raportu “Aktualna sytuacja na największych rynkach mieszkaniowych w I kwartale 2024” analityków portalu RynekPierwotny.pl wiele wskazuje na to, że w perspektywie roku ceny mieszkań w największych miastach nie przestaną rosnąć. Warto zaznaczyć, iż wciąż drożeją atrakcyjne działki, a koszty budowy rosną. Pozostaje jednak otwarte pytanie dotyczące maksymalnych stawek, jakie są w stanie zapłacić kupujący. W tym przypadku istotną rolę ogrywa segment popularny, a więc zasób lokali powstających z myślą o konsumentach posiłkujących się kredytem. Praktyka pokazuje że to najczęściej młode osoby, które rozważają zakup pierwszej nieruchomości.
W każdym mieście próg cenowy jest inny, co wynika z jego specyfiki.
Jak nietrudno się domyślić, najwyższy jest w Warszawie. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w stolicy 6 na 10 kupujących w I kwartale br. zdecydowało się na zakup mieszkania w cenie powyżej 15 tys. za mkw.
“Najbliższe miesiące pokażą, czy dla warszawskich deweloperów może to być sygnałem, że ceny oferowanych przez nich mieszkań doszły do granicy, której coraz większa grupa potencjalnych nabywców nie jest już w stanie zaakceptować. Warto pamiętać, że kupujący nowe mieszkania nie są już pod tak dużą presją, jak w ubiegłym roku” – komentują analitycy portalu RynekPierwotny.pl.
Zupełnie inna sytuacja przedstawia się w Łodzi. Tam w I kwartale 6 na 10 sprzedanych mieszkań miało cenę poniżej 10 tys. zł. Rośnie jednocześnie grupa konsumentów będących w stanie zapłacić deweloperowi wyższą cenę (mediana wzrosła z 9,4 tys. zł w styczniu do niemal 12 tys. zł w marcu).
“Należy zwrócić uwagę, że „Bezpieczny Kredyt 2%” praktycznie wyczyścił ofertę deweloperów z najtańszych mieszkań, czyli w cenie jednostkowej do 500 tys. zł. Na taki zaś wydatek może sobie obecnie pozwolić przeciętny kredytobiorca dysponujący 20% wkładem własnym. Jak podaje Biuro Informacji Kredytowej, średnia wartość udzielonych w tym roku kredytów mieszkaniowych wynosiła niespełna 420 tys. zł” – przypominają analitycy.
Po wprowadzeniu programu Bezpieczny Kredyt 2% z oferty zniknęły głównie najtańsze mieszkania, wybierane zazwyczaj przez singli.
Spowodowało to wzrost średniej ceny, gdyż w ofercie pozostały większe, a tym samym droższe propozycje.
“Na koniec pierwszego kwartału br. do kupienia za kwotę do 500 tys. zł było w siedmiu metropoliach łącznie blisko 8,9 tys. mieszkań z ujawnioną ceną. To o ponad jedną czwartą mniej niż w czerwcu ubiegłego roku, czyli przed pojawieniem się w ofercie banków programu „Bezpieczny Kredyt 2%”. Najwięcej takich lokali jest w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (blisko 2,9 tys.) i Łodzi (niespełna 2,8 tys.). Ponadto są to metropolie, w których oferta mieszkań deweloperskich w cenie do 500 tys. zł praktycznie się nie zmieniła od połowy ubiegłego roku” – przekazano w raporcie.
W połowie 2023 r. w Warszawie dostępnych było niemal 1,4 tys. ofert lokali z ujawnioną ceną do 500 tys. zł. Pod koniec I kwartału bieżącego roku zostało ich zaledwie 400, co oznacza spadek o 72%. Podobnie w przypadku Krakowa i Wrocławia. Wyjątkiem pozostają Aglomeracja Katowicka i Trójmiasto, gdzie liczba lokali wyraźnie wzrosła w I kwartale. Nie zmieniła się zaś w Poznaniu i Wrocławiu, choć pozostawała na bardzo niskim poziomie.
Tekst przygotował FXMAG