Rynek pracy w przyszłości – problemy pracodawców
Wspomniany wyżej raport został stworzony na podstawie wyników ankiety. Zapytano w niej szefów firm z 55 różnych państw świata o wiele kwestii dotyczących tego, jak ich biznes będzie zmieniał się w ciągu najbliższych 5 lat. Jakie są według nich największe trudności, z którymi przyjdzie im się zmierzyć do 2030 roku?
Największe obawy pracodawców w perspektywie najbliższych 5 lat

World Economic Forum, Future of Jobs Survey 2024
Okazuje się, że zdecydowanie największą obawą pracodawców jest niewystarczająca podaż kompetentnych pracowników na rynku pracy. Na taką opcję wskazało aż 63% ankietowanych. Na drugą najpoważniejszą obawę wskazało już tylko 46% respondentów. Tą jest niechęć do wdrażania zmian w pracy. Świat rozwija się i nie zamierza z tym na nikogo czekać, ale jak widać, pracodawcy obawiają się, że ich ludzie nie będą potrafili się z tym pogodzić.
Rynek pracy w przyszłości – te sektory nie chcą zmian
Sztuczna inteligencja, zmiany kulturowe i nowa generacja wchodząca na rynek pracy, to tylko kilka czynników, które z pewnością będą miały ogromny wpływ na to, jak zmienią się dane branże. Jak się okazuje, pracodawcy w niektórych sektorach wyjątkowo obawiają się, że ich firmy nie będą chciały się do tych zmian dostosować, co w efekcie może przełożyć się na to, że konkurencja ich wyprzedzi.
Jak wynika z raportu Światowego Forum Ekonomicznego, są branże, w których oporność na zmiany jest największą obawą szefów, choć w ogólnym rozrachunku zdecydowaną przewagę w ankiecie miała słaba podaż kompetentnych pracowników. W 19 z 22 badanych sektorów to właśnie ta druga kwestia jest postrzegana jako największe wyzwanie. Gdzie w takim razie ludzie najbardziej będą próbowali wypierać nowości?
Problem ten dotyczy dwóch branż. Chodzi o sektor administracyjny oraz medyczny. Wyniki te mogą szczególnie dziwić w przypadku drugiego z wymienionych, bo w końcu medycyna uchodzi za dziedzinę, która ciągle się rozwija. Tak też zresztą postrzegają ją pracodawcy, bo ci wskazali też nowe stanowiska, które w nadchodzących latach będą im najbardziej potrzebne. Bezpośrednio wiążą się one z rozwojem technologii. Mowa bowiem o analitykach danych oraz specjalistach zajmujących się uczeniem maszynowym sztucznej inteligencji.
Jak z oporem pracowników zamierza sobie poradzić sektor administracyjny? Pracodawcy z tej branży są jednymi z największych optymistów jeśli chodzi o dostępność pracowników. 52% z nich uważa, że sytuacja się poprawi. Można więc sądzić, że tacy szefowie po prostu będą zastępować opornych na zmianę pracowników, zatrudniając na ich miejsce tych myślących bardziej przyszłościowo. Dodatkowo aż 80% z nich chce inwestować w doszkalanie obecnej kadry, by ta lepiej dostosowała się do zmian.
Nie chcesz stracić pracy? Naucz się tych umiejętności
Z przytaczanego wyżej raportu można wyciągnąć wnioski, według których konserwatywni pracownicy (oczywiście nie pod względem politycznym), będą mieli problem na rynku pracy. Jednocześnie prognoza dostarcza potencjalną receptę dla takich osób. Z ankiety jasno wynika, jakich specjalistów będzie potrzeba najwięcej. Wciąż nie jest za późno, by w tych kwestiach się doszkolić, co z pewnością zaprocentuje w najbliższych latach.
Stanowiska, których liczba procentowo najbardziej wzrośnie przez najbliższe 5 lat

World Economic Forum, Future of Jobs Survey 2024
Najbardziej pożądanymi fachowcami będą specjaliści od analiz big data. Szacuje się, że w 5 lat liczba takich stanowisk wzrośnie o blisko 120%. To może być ogromna szansa dla tych, którzy chcą się przebranżowić. Wiele nowych etatów otworzy się także dla specjalistów fintech oraz tych zajmujących się uczeniem maszynowym sztucznej inteligencji. Obydwie te role rozrosną się o przynajmniej 80% do 2030 roku.
Tekst przygotował FXMAG