Od początku bieżącego roku w Polsce pojawia się coraz więcej wolnych mieszkań i domów na sprzedaż. Mimo tego, że konsekwentnie od kilku miesięcy podaż przewyższa popyt, to ceny nieruchomości nie spadają…
Liczba nieruchomości mieszkalnych na rynku rośnie
Od początku bieżącego roku liczba nieruchomości mieszkalnych dostępnych na sprzedaż rośnie. Wynika to ze zwiększonej liczby mieszkań i domów oddawanych do użytku przy jednoczesnym spadku popytu. Rozbieżność w tych wartościach jest szczególnie widoczna w danych za pierwszy kwartał bieżącego roku. Według raportu korporacji LPP w sześciu największych miastach w Polsce pojawiło się na sprzedaż o 4,7% mieszkań więcej względem ostatniego kwartału ubiegłego roku. Z drugiej strony przez pierwsze 3 miesiące 2024 r. sprzedaż lokali mieszkalnych spadła względem poprzedniego kwartału aż o niemal 23%. Jak widać według danych Otodom Analytics z biegiem kolejnych miesięcy zjawisko to się tylko nasilało. Obecnie zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym znajduje się na sprzedaż 152,6 tys. mieszkań na oraz 57 tys. domów. Co daje sumarycznie 209,6 tys. lokali. Od początku roku zasoby te wzrosły kolejno o 32,5 tys. i 4 tysiące.
Mimo tego, że w teorii podaż przekraczająca podaż powinna prowadzić do spadku cen mieszkań to na razie tego nie widać, a wręcz przeciwnie. Dane wskazują na to, że średnie ceny za m2 w Polsce wciąż rosną.
Jak ma się to względem liczby urodzin?
Gdy wielkość dostępnego na rynku zasobu mieszkaniowego zestawimy z liczbą nowych narodzin, wciąż wydaje się, że mieszkań w Polsce pojawia się za mało. W ubiegłym roku na świat przyszło 272 tys. dzieci, czyli o 62 tys. więcej niż dostępnych na rynku lokali mieszkalnych. Z drugiej strony liczba zgonów wyniosła 409 tys., co znacznie pogarsza sytuację demograficzną, a co za tym idzie zmniejsza potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa.
Jednak relacja urodzin do zgonów to niejedyny czynnik, który ma wpływ na zapotrzebowanie na mieszkania. Jednym z nich jest imigracja, która nasila się w naszym kraju. Według raportu WEI z 2023 r. w Polsce zamieszkiwało od 3,5 do 4 mln imigrantów, z czego 60-75% z Ukrainy. Oprócz tego niestety niemal połowa młodych Polaków wciąż mieszka z rodzicami, mimo tego, że chcieliby się wyprowadzić na swoje. Z tych powodów eksperci szacują, że na polskim rynku mieszkaniowym wciąż brakuje wciąż ok. 2 mln mieszkań.
Tekst przygotował FXMAG