Konflikt między Izraelem a Hamasem, który wybuchł dwa tygodnie temu, może wywindować ceny ropy nawet do 150 USD za baryłkę. Stałoby się tak, jeśli przerodziłby się on w konfrontację z Iranem. Taki rozwój wydarzeń nawet doprowadzić do globalnej recesji.
Cena ropy na tle wojny Izrael-Hamas
Liczba ofiar śmiertelnych ataku Hamasu i trwających izraelskich nalotów na Strefę Gazy sięga już tysięcy. Wciąż rosną obawy, że bojówki w Libanie i Syrii, które wspierają Hamas, przyłączą się do walk. Zaangażowanie Iranu również nie jest wykluczone.
Ekonomiści z Bloomberga rzucili światło na potencjalne globalne reperkusje gospodarcze trwającego konfliktu między Izraelem a Hamasem i jego potencjał do wywołania globalnej recesji, zwłaszcza w przypadku jego eskalacji.
Bloomberg Economics ocenił perspektywy rynku ropy naftowej w trzech różnych scenariuszach. W pierwszym, wojna ogranicza się głównie do Strefy Gazy i Izraela.
W drugim, konflikt rozlewa się na sąsiednie kraje, takie jak Liban i Syria, przekształcając się w „wojnę zastępczą między Izraelem a Iranem”, jak twierdzą ekonomiści.
Trzeci scenariusz zakłada z kolei bezpośrednią wojnę między dużymi graczami w regionie: Izraelem i Iranem. Ten bezpośredni konflikt jest oznaczony jako scenariusz o niskim prawdopodobieństwie. Może on jednak mieć najpoważniejsze konsekwencje: rajd cen ropy, presję inflacyjną, a nawet wywołanie globalnej recesji.
Trzy możliwe scenariusze konfliktu
„Konflikt na Bliskim Wschodzie może wywołać wstrząsy na całym świecie, ponieważ region ten jest kluczowym dostawcą energii i kluczowym szlakiem żeglugowym. Wojna arabsko-izraelska z 1973 roku, która doprowadziła do embarga na ropę naftową i lat stagflacji w gospodarkach przemysłowych, jest tego najlepszym przykładem. Inne konflikty miały bardziej ograniczony wpływ, nawet jeśli liczba ofiar była wysoka” – zauważyli analitycy Bloomberg Economics.
W szerszej perspektywie, eksperci z Bloomberg zwrócili uwagę na obecny kruchy stan światowej gospodarki, która wciąż zmaga się z następstwami skoków inflacji wywołanych inwazją Rosji na Ukrainę:
„Dzisiejsza gospodarka światowa wygląda na wrażliwą. Wciąż dochodzi do siebie po fali inflacji zaostrzonej przez inwazję Rosji na Ukrainę w ubiegłym roku. Kolejna wojna w regionie produkującym energię może ponownie wywołać inflację. Szersze konsekwencje mogą rozciągać się od ponownych niepokojów w świecie arabskim po przyszłoroczne wybory prezydenckie w USA. Pamiętajmy, że ceny benzyny mają kluczowe znaczenie dla nastrojów wyborców” – zaznaczyli analitycy Bloomberg Economics.
Wysoka prognoza dla ceny ropy, jeśli Iran dołączy do wojny
Bloomberg Economics szacuje, że w takim scenariuszu ceny ropy mogłyby wzrosnąć do nawet 150 USD za baryłkę, a globalny wzrost spadłby do 1,7%. To oznaczałoby recesję, która zmniejszyłaby światową produkcję o około 1 bilion USD.
„Ponieważ około jedna piąta światowych dostaw ropy pochodzi z regionu Zatoki Perskiej, ceny gwałtownie by wzrosły. Powtórka ataku na obiekty Aramco przez proirańskich bojowników w 2019 roku, który wyłączył prawie połowę dostaw saudyjskiej ropy naftowej, nie jest wykluczona”
Tekst przygotował FXMAG