HFT (handel wysokiej częstotliwości) to rozwiązanie, które pokochają fani automatyzacji. Do tradingu używa się tu szybkich komputerów. Operacje giełdowe są wykonywane automatycznie, a całą pracą rządzą algorytmy. Sprawdź, na czym polega to dynamiczne, ekspresowe i w pełni zautomatyzowane inwestowanie!
HFT – co to jest?
HFT, czyli High Frequency Trading to w dosłownym tłumaczeniu handel wysokiej częstotliwości. Do HFT używa się komputerów i specjalnie opracowanych algorytmów, które mają za zadanie wychwycić trendy na rynku szybciej niż działający tradycyjnie inwestorzy. Dzięki takiej technice możliwa jest ciągła zmiana pozycji inwestycyjnych i nieustanne uaktualnianie portfela. Wszystkie transakcje odbywają się szybko i automatycznie – w przeciągu zaledwie kilku sekund lub nawet milisekund.
Głównym elementem determinującym konkretną sprzedaż i zakupy jest zaprogramowany wcześniej algorytm. Dzięki tak zoptymalizowanemu i przede wszystkim zautomatyzowanemu działaniu trader może zrealizować wiele zamówień, a czas pomiędzy kupnem a sprzedażą skrócić do minimum. Wszystkie zamówienia realizowane są z automatu, więc nie trzeba obawiać się tu o nadmierne obciążenie taką dynamiką tradingu.
Z możliwości handlu HFT korzystają w głównej mierze duzi gracze – banki inwestycyjne, fundusze inwestycyjne czy hedgingowe oraz inne instytucje finansowe, a także inwestorzy instytucjonalni. Dzieje się tak dlatego, że w przypadku pozostałych inwestorów duży wpływ na zwrot miałyby rosnące koszty, które oczywiście są w HFT niebagatelne – ich pobór następuje przy każdym otwarciu pozycji.
Oczywiście nowoczesny handel wysokich częstotliwości ma tylu samu zwolenników, co przeciwników. Z czego wynika taka tendencja i dlaczego HFT nie jest – wbrew pozorom – rozwiązaniem idealnym? O tym w dalszej części tekstu.
HFT trading – dlaczego warto?
Zacznijmy od plusów handlu wysokich częstotliwości. To rozwiązanie pozwala przede wszystkim na szybkie i bardzo łatwe transakcje pozbawione elementów ludzkich: strachu, niepewności, chciwości. Co więcej, stosując tego typu podejście trader może wyraźnie zmniejszyć spready. Dzieje się tak dlatego, że HFT jest działaniem błyskawicznym. Algorytmy ustawiają więc węższe spready, niż zrobiłby to człowiek, a do tego usuwają tzw. małe spready bid-ask. Ponadto stosując handel wysokich częstotliwości, można o wiele szybciej wykonać konkretne zlecenia. To pozwala zaoszczędzić czas i wykonać pewne ruchy niejako z wyprzedzeniem.
Wiele osób chwali sobie także realny wzrost płynności instrumentów w związku ze stosowaniem tradingu HFT. Komputery generują wiele zleceń, co przekłada się na wyższą płynność rynku. Co więcej, rynek staje się też bardziej efektywny. HFT jest rozwiązaniem nowym, które opiera się na automatyzacji, cyfryzacji i pełnej informatyzacji procesu. To niejako odciąża człowieka, który nie musi skupiać się w tak dużym stopniu na analizie rynku i pojawiających się na nim ryzyk.
Minusy handlu wysokich częstotliwości
Handel wysokich częstotliwości charakteryzuje się też pewnymi niedogodnościami, które sprawiają, że ten typ tradingu ma wielu przeciwników i jest stale poddawany krytyce. W pierwszej kolejności warto podkreślić, że HFT wyeliminował wpływ ludzkich decyzji na trading. To sprawia, że inwestorzy przestają korzystać z usług zewnętrznych doradców, a podstawą decyzji są modele matematyczne i algorytmy.
Co więcej, HFT może wpływać na zachwianie rynku. Wiele decyzji jest nagłych i szybkich, co może powodować duże ruchy cen. Dla postronnego obserwatora takie zmiany mogą być nielogiczne i pozbawione przyczyny. Zastrzeżenia wobec handlu wysokich częstotliwości dotyczą też działania dużych firm, które czerpią zyski kosztem mniejszych podmiotów. Skutkiem HFT jest także fakt, że traderzy nie mogą tu już handlować płynnością.
HFT – czy algorytmy zastąpią człowieka?
Rozważania na temat handlu wysokich częstotliwości niejednokrotnie wiążą się z oceną postępu technologicznego jako takiego. Ten aspekt wkrada się bowiem niepostrzeżenie w wiele aspektów życia i sprawia, że dziedziny jak branża finansowa czy rynki inwestycyjne zaczynają ewoluować. Komputeryzacja i handel algorytmiczny przyspieszają, ułatwiają i maksymalnie automatyzują trading.
Niestety, takie podejście może doprowadzić do znacznej deregulacji rynku. Pojawia się tu niebezpieczeństwo wywołania sporych wahań, które mogą przekładać się w sposób niekontrolowany na cały rynek. Przykładem takiego zjawiska może być tzw. błyskawiczny krach (flash crash) z 2010 roku. Załamanie i odbicie pojawiło się na indeksach giełdowych S&P 500, Dow Jones Industrial Average i Nasdaq Composite. Zdarzenie trwało około 36 minut, a szacowane straty wyniosły bilion dolarów. Według organów regulacyjnych do załamania przyczynili się m.in. traderzy, którzy stosowali HFT. Ich działania pogłębiały bowiem spadki cen.
Postęp w dziedzinie zautomatyzowanego handlu jest nieunikniony. Choć ma swoje zalety, może także przyczyniać się do wielu niekontrolowanych sytuacji, takich jak chociażby flash crashe. Wiele zależy więc od tego, w jakim kierunku rozwinie się dalej technologia, a także od tego, jak człowiek przygotuje się na kolejne wyzwania związane z automatyzacją. W związku z tym, że HFT dynamicznie się zmienia, w grę będą wchodziły tu na pewno nowe przepisy regulujące rynek. Warto zatem zawsze zachować zdrowy rozsądek i zimną krew. „Maszynki do robienia pieniędzy” nie istnieją, a zwrot z inwestycji nigdy nie jest pewny.
Interesuje Cię handel wysokich częstotliwości, a może chcesz pogłębić ogólną wiedzę na temat rynku? Dołącz do platformy e-learningowej AvaTrade School! Czerp z wiedzy doświadczonych uczestników rynku, korzystaj z darmowych materiałów edukacyjnych i wypróbuj konto demonstracyjne, dzięki któremu poznasz tajniki tradingu, bez narażania się na realne straty.
Powyższa informacja stanowi publikację handlową i jest upowszechniana w celu promocji usług świadczonych przez Ava Trade EU Ltd.