Euforyczne wzrosty na giełdzie w USA wstrzymane. Chwilowo?
Miniony tydzień na giełdzie wywołał spore emocje. Podczas gdy wielu inwestorów cieszyło się z rekordowych wyników S&P 500 od początku roku. Inni z niecierpliwością czekali na wystąpienie Jerome’a Powella, szefa Fed. Oczekiwano, że jego komentarze będą wspierać rozgrzaną do czerwoności hossę. Jednak – jak się później okazało – rozczarowanie było spore…
W przeciwieństwie do wcześniejszych prognoz, które zakładały obniżki stóp procentowych o 100 punktów bazowych w 2025 roku. Fed zaskoczył bardziej jastrzębim podejściem. Aktualne projekcje wskazują na dwie obniżki po 25 punktów bazowych, co daje łącznie 50 punktów bazowych luzowania.
„Dzięki dzisiejszym działaniom obniżyliśmy naszą stopę procentową o cały punkt procentowy od jej szczytu, a nasze stanowisko polityczne jest teraz znacznie mniej restrykcyjne” – powiedział Jerome Powell na konferencji prasowej towarzyszącej publikacji decyzji FOMC.
W wyniku tego, po decyzji Fed, amerykańskie giełdy zaliczyły potężne spadki. Kurs S&P 500 przeżył najgorszą sesję od czterech miesięcy. Nasdaq Composite runął o 3,56%, co było największym spadkiem od sierpnia 2022 roku. Dow Jones Industrial Average zanotował spadek o 2,60%, co wówczas oznaczało dziesiątą spadkową sesję z rzędu – ostatnia taka seria miała miejsce w 1974 roku.
Mimo to, obecny rok dla amerykańskiego rynku pozostaje wyjątkowo udany. Blisko 25% od początku 2024 roku zwrot indeksu 500 największych spółek z giełdy w USA robi wrażenie…
Wykres. Notowania indeksu S&P500
Tekst przygotował FXMAG