Stosunki władz chińskich z prywatnym biznesem są bardzo trudne, skomplikowane. Inwestorzy wciąż powinni brać pod uwagę ryzyko polityczne, bo łaska Pekinu na pstrym koniu jeździ. Tym niemniej, w Państwie Środka szykuje się wielka reforma rynku kapitałowego, a kierunek zmian jest „zachodni”.
Pojawia się pytanie, czy po wprowadzeniu przez Pekin restrykcji względem przedsiębiorstw prywatnych, dotychczasowe trendy uległy odwróceniu i kurczą się możliwości inwestowania w akcje tych firm? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Bez prywaciarza jednak ani rusz…
Na koniec ubiegłego roku przedsiębiorstwa państwowe zwiększyły swoje udziały w kapitalizacji rynkowej top-100 korporacji notowanych na giełdzie chińskiej do prawie 45%, wobec 43% udziału firm prywatnych (pół roku wcześniej było to odpowiednio 31,2% i 55,4%). W 2022 r. pierwszy raz od prawie dekady zmniejszyła się w top-100 liczba podmiotów prywatnych z 53 do 49. Jednak nadal wśród top-100 to firmy prywatne odpowiadały za prawie połowę kapitalizacji rynkowej, a państwowe – za 38%.
Z rankingu Fortune Global 500 za 2022 r. wynika, że liczba chińskich podmiotów wzrosła do 136, a udział korporacji prywatnych zwiększył się z 25% w 2021 r. do 29% w roku kolejnym. Wzrosły udziały firm prywatnych w przychodach (z 19% do 22%), ale zanotowały one znaczne spadki zyskach (z 23% do 16%). Ciągle średnia marża zysku i ROA firm prywatnych około dwukrotnie przewyższają podmioty państwowe (szczególnie wysokie wskaźniki notują podmioty gospodarki platformowej).
Obecnie mamy zbyt mało danych, aby ferować jednoznaczne osądy co do działań centralizacyjnych Pekinu. Ponadto władze zdają się zmieniać kurs względem prywatnego biznesu, gdyż widzą w jego wzroście szansę na ożywienie gospodarki.
Należy też rozważać dane w odniesieniu do sektorów
Są branże od zawsze zdominowane przez podmioty państwowe, np. sektor bankowy, ropy naftowej, gazu i wyrobów chemicznych, telekomów, wydobywczy i energetyczny czy transportu i logistyki. W wymienionych obszarach nie ma wiele miejsca na firmy prywatne ze względów regulacyjnych lub próg wejścia jest tak wysoki, że go nie spełniają. Natomiast istnieją branże, gdzie podmioty państwowe pozostają w mniejszości i wcale nie poprawiają swojej pozycji mimo działań władz (np. rynek platformowy, przemysł przetwórczy, rynek nieruchomości, farmaceutyczny i life science). Sektorów zdominowanych przez firmy prywatne jest zdecydowanie mniej, ale to one dotychczas dawały inwestorom najwyższe stopy zwrotu na giełdzie.
Ciekawie do przedsiębiorczości prywatnej odnosi się raport Central Economic Work Conference (CEWC) z 2022 r., który należy uznać za ważny dokument określający ramy polityczne dla biznesu. Co prawda stwierdzono w nim, że nigdy nie było politycznych uprzedzeń wobec sektora prywatnego (prawdopodobnie odmiennego zdania są chińscy biznesmeni), jednak ważniejsze są inne części raportu, w których złagodzono narrację względem firm prywatnych. Stwierdzono, że partia zawsze była zaangażowana w „…zachęcanie, wspieranie i kierowanie rozwojem sektora niepublicznego”. O ile poprzedni raport ostrzegał przed niebezpieczeństwem zjawisk monopolistycznych i „nieuporządkowanej ekspansji kapitału”, które pogłębiają lukę majątkową, problemy środowiskowe czy ryzyko finansowe, o tyle w ostatnim dokumencie podkreślana jest potrzeba wspierania budowy gospodarki cyfrowej, w tym przedsiębiorstw wiodących w jej rozwoju, gdyż tworzą nie tylko miejsca pracy, ale budują chińską konkurencyjność międzynarodową.
Tekst sporządził FXMAG