Wzrosty na indeksach powinny być wspierane w dalszym ciągu przez dobre wyniki kwartalne spółek, jednak nie można wykluczyć korekty, tym głębszej jeśli dojdzie do wzrostu cen surowców – przewidują analitycy.
Hossa w 2023 roku naprawdę rozpieszcza inwestorów. Amerykański indeks technologiczny Nasdaq zaliczył najlepsze pierwsze 7 miesięcy roku od połowy lat 70-tych XX wieku! S&P500 urósł o niemal 20%, a WIG20 o 22% od początku stycznia do końca lipca.
Co dalej z akcjami? Czy hossa będzie kontynuowana niezależnie od tego, co zrobią banki centralne? Czy S&P500 wyjdzie w sierpniu na historyczne szczyty? Zapytaliśmy o prognozy na rozpoczynający się miesiąc najznamienitszych polskich analityków.
S&P500
Łukasz Klufczyński (analityk InstaForex Polska): „SP500 – LONG. Indeks S&P 500 znajduje się już tylko ok. 5% poniżej swojego rekordu wszechczasów. Wzrosty na indeksach powinny być wspierane w dalszym ciągu przez dobre wyniki kwartalne spółek, co pozwoli utrzymać dynamikę. Biorąc też pod uwagę koncentrację rynku na narracji o miękkim lądowaniu, może to sugerować, że pozytywne dane popchną rynek w górę, podczas gdy rozczarowujące dane mogą wywołać ruchy spadkowe. Pomimo pewnej krótkoterminowej ostrożności, ogólny trend S&P 500 pozostaje wzrostowy. Jednak w perspektywie krótkoterminowej nie powinna zdziwić faza korekty lub konsolidacji przed potencjalnymi dalszymi wzrostami. Na fali pozytywnego sentymentu, który niesie rynki już od kilku miesięcy, indeksy w USA mogą wznieść się w tym miesiącu na nowe historyczne maksima w tym również S&P 500.”
Daniel Kostecki (analityk CMC Markets): „„SPX może zbliżyć się w tym miesiącu do długoterminowego oporu przy 4 717 pkt. Jakby i ten rejon został pokonany, to być może sierpień przyniesienie nam ATH na amerykańskiej giełdzie. Wsparcie mogą wypadać w rejonie 4 540-4 470 pkt.”
Eryk Szmyd (XTB): „Dopóki efekty restrykcyjnej polityki monetarnej Fed nie ujawnią się, rynek akcji może upatrywać szansy wzrostu w rozwoju AI i wspaniałej siódemce największych, amerykańskich spółek. Cud gospodarczy trwa w USA mimo najbardziej restrykcyjnego cyklu podwyżek stóp Fed od lat 80-tych. To wpływa pozytywnie na nastroje Wall Street i prawdopodobnie będzie tak dalej, o ile inflacja wciąż będzie spadała. W sierpniu istotne dla nastrojów za oceanem mogą być zatem ceny ropy i w mniejszym stopniu pszenicy, których dynamiczny wzrost może zapowiadać, że dezinflacyjny trend powoli może łapać zadyszkę. Zwiększając ryzyko kolejnych podwyżek stóp Fed, nawet powyżej 6%. Spodziewamy się, że wobec braku widocznych katalizatorów S&P500 w sierpniu będzie raczej konsolidował – o ile wyniki Amazon, Apple i Nvidia nie rozczarują negatywnie. Z drugiej strony jednak elementy zaskoczenia mogą działać przeważnie na niekorzyść byków. Zwyżki cen surowców energetycznych i towarów mogą powodować obawy o powrót inflacji w otoczeniu mocnej gospodarki, zwiększyć szanse na kolejne podwyżki Fedu i zepchnąć S&P500 z powrotem poniżej 4 400 pkt. – poziomu sprzed odczytu inflacji CPI.”
Michał Krajczewski (kierownik zespołu Doradztwa Inwestycyjnego BM BNP Paribas Bank Polska): „Amerykański indeks jest blisko kolejnego oporu przy 4 630 pkt. (lokalny szczyt z końca marca 2022 r.). Z jednej strony obserwujemy coraz bardziej rozgrzany rynek akcji, co może sugerować krótkoterminową korektę, jednakże neutralny przebieg sezonu wyników za 2Q, brak zaskoczeń ze strony banków centralnych i nienajgorsze dane makro sugerują, że nie powinna być ona duża. Dlatego zakładałbym kontynuację wzrostów w kierunku ATH w najbliższych miesiącach.”
Tekst przygotował FXMAG