Ostatnia sobota mogła być najgorętszym dniem wojny na Ukrainie od 2022 roku. Łączne straty obu stron przekroczyły ponad 100 wozów bojowych. Rosja może mieć coraz większe problemy z uzupełnianiem braków, a Ukraina z pomocą Zachodu.
Wojna na Ukrainie – to był najkrwawszy dzień od 2022. Zdumiewające straty Rosjan
ANATOLII STEPANOV/AFP/East News
Ważą się losy kluczowej ustawy pomocowej dla Ukrainy w amerykańskim Kongresie
Donald Trump, kandydat na prezydenta, stawia na bezpieczeństwo granic USA
Rosja sięga do głębokich rezerw wozów bojowych
Potężne straty wozów bojowych Rosji
Wojna na Ukrainie to już dwa lata trudnych walk w najbardziej intensywnym europejskim konflikcie od czasów II wojny światowej. Trud zmagań widać w liczbach, które nie są korzystne dla Kremla.
W trakcie 713 dni wojny, Rosja traciła średnio 14 pojazdów dziennie. To dane uzyskane na podstawie potwierdzonych strat skatalogowanych przez portal Oryx. Wynik ten uwzględnia między innymi czołgi, wozy bojowe, haubice i artylerię, samobieżne systemy rakietowe, opancerzone pojazdy inżynieryjne czy wozy dowodzenia.
Jeśli uwzględnimy wszystkie rodzaje pojazdów, w tym ciężarówki, samochody nieopancerzone i innego rodzaju, to straty Rosji sumują się do przeciętnie 19 dziennie.
Ostatnia sobota, 3 lutego, była szczególnie gorąca. Jak wyliczył niezależny analityk Andrew Perpetua, tylko tego dnia Rosja straciła 103 pojazdy. To ponad 5 razy więcej niż przeciętnie. Pokazuje to, że konflikt nie wygasa, a w ostatnim czasie nawet nabiera rozpędu.
Spoglądając na przytoczone przez Perpetuę statystyki, w sobotę straty rosyjskich wojsk wyniosły 50 pojazdów opancerzonych. Wynika ten uwzględnia wyłącznie pojazdy opancerzone, czyli czołgi i wozy bojowe. Kolejnych 4 zostało uszkodzonych.
Co gorsza dla Rosjan, ich straty obejmowały pokaźną liczbę 16 utraconych czołgów oraz aż 29 wozów bojowych i transporterów opancerzonych.
Z kolei wliczając w to wszystkiej rodzaje pojazdów, w tym cywilne wykorzystywane w celach wojennych, oraz uwzględniając straty ukraińskie, łączne straty wraz z uszkodzonymi po obu stronach wyniosły 103 pojazdy. To jeden z najintensywniejszych dni walk, zwrócił uwagę Andrew Perpetua, który przygotował statystyki:
Tego dnia straty ukraińskie były niewielkie: 9 pojazdów zniszczonych lub porzuconych i 21 uszkodzonych. Obejmowały głównie ciężarówki i pojazdy cywilne, których wojsko najwyraźniej używało do zaopatrzenia. Ukraińcy stracili dwa czołgi i jeden transporter.
Tak wysokie straty Rosjan, wynoszące przeciętnie 19 pojazdów dziennie, budzą poważne wątpliwości, czy Moskwa nadąży z zaopatrywaniem swoich wojsk i łataniu luk w ciężkim uzbrojeniu. Czy taki wskaźnik strat jest możliwy do utrzymania przez Kreml. Wygląda na to, że nie.
Produkcja nowych pojazdów opancerzonych nadal pozostaje w tyle. Rosjanie coraz głębiej sięgają do długoterminowych zapasów pamiętających jeszcze odległe czasy zimnej wojny.
Rezerwy te są ograniczone, a część istnieje jedynie na papierze. Jeden z aktywnych na Twitterze niezależnych analityków o pseudonimie @HighMarsed przeszukuje zdjęcia satelitarne w celu śledzenia rosyjskich zapasów starych pojazdów. W grudniu oszacował, że Kreml reaktywował 1081 pojazdów BMP (bojowe wozy piechoty) pochodzących z przedwojennych zapasów, które opiewają łącznie na około 4,8 tys. pojazdów.
Jednak stan pozostałych 3,7 tys. jest trudny do oceny, ale pewne jest, że co najmniej 765 jest w bardzo złym stanie i nie nadaje się do naprawy.
Według analityków Oryx, w 2022 i 2023 roku Rosjanie tracili około 80 bojowych wozów piechoty miesięcznie. Gdyby to tempo strat utrzymało się w 2024 roku, a produkcja nowych BMP również utrzymywała się na stałym poziomie od 30 do 40 miesięcznie, Kremlowi zabrakłoby pojazdów bojowych w ciągu około dwóch lat, czyli na początku 2026 roku. Tymczasem, tylko we wspomnianą sobotę 3 lutego Rosjanie stracili 13 sztuk BMP.
Wygląda na to, że pomimo wstrzymania amerykańskiego zastrzyku środków dla Ukrainy i sprzeciwu amerykańskich republikańskich kongresmenów, Ukraina jest w stanie podtrzymywać tempo mocnych uderzeń w siły rosyjskie. Wątpliwe jest, by taki stan rzeczy utrzymał się przez dłuższy czas.
Zamieszanie polityczne w USA. Pakiet pomocy Ukrainie może zostać zablokowany
Siła ukraińskiej obrony może z czasem ulec osłabieniu wraz z wyczerpywaniem się zapasów. Zwłaszcza, że senatorzy z Partii Republikańskiej zablokowali w środę 7 lutego ważny pakiet pomocy dla Ukrainy i Izraela opiewający na 118 mld USD. Ustawa spotkała się z atakami ze strony byłego prezydenta Donalda Trumpa i czołowych przedstawicieli Partii.
W rezultacie, pomoc dla Ukrainy i Izraela, dwóch kluczowych sojuszników USA, jest zagrożona w krytycznym momencie.
Republikanie odrzucili umowę pod naciskiem Trumpa, który czyni bezpieczeństwo granic USA główną kwestią kampanii w swoim wyścigu o fotel prezydenta, kosztem pomocy Ukrainie. Przedstawiciele Partii domagają się, aby ochrona granic było częścią ustawy.
Tymczasem, Demokraci działają pod presją czasu i chcą jak najszybszej akceptacji ustawy. Wygląda na to, że postarają się przepchnąć dokument bez zapisów o “bezpieczeństwie granic USA”.
Senat zagłosował w środę wieczorem za podjęciem pierwszego kroku w kierunku debaty nad pakietem pomocy zagranicznej z usuniętymi przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa granic. Wkrótce kolejne głosowanie. Nie jest jasne, czy zakończy się ono sukcesem, ponieważ Republikanie domagają się porozumienia w sprawie rozpatrzenia ich poprawek. Demokratom brakuje dwóch głosów do 60 wymaganych, aby ustawa została zatwierdzona. Negocjacje trwają.
Tekst przygotował FXMAG