Finalne dane na temat inflacji w strefie euro są zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Mimo tego, że wskaźnik inflacji HICP w skali roku spada, do dynamika w ujęciu miesięcznym była wyższa niż w lutym. Po raz kolejny również inflacja bazowa w eurozonie wyznaczyła nowy historyczny rekord odczytów, co pokazuje, że na dezinflację trzeba będzie jeszcze poczekać.
Inflacja w strefie euro
Eurostat opublikował finalne dane na temat marcowej inflacji w strefie euro, które okazały się zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Wskaźnik inflacji zharmonizowanej (HICP) wyniósł w marcu 6,9% w skali roku oraz 0,9% w ujęciu miesięcznym, co jest odczytem zgodnym z wcześniejszymi szacunkami, opublikowanymi pod koniec marca. Jednocześnie jest to odczyt nieznacznie poniżej rynkowych oczekiwań – przed publikacją wstępnych danych konsensus rynkowy zakładał odczyt HICP na poziomie 7,1% w skali roku.
Na zauważalny spadek dynamiki cen w skali roku wpłynęła dość wysoka baza statystyczna z marca 2022 roku. Wówczas wskaźnik HICP wyniósł 7,4% r/r, rosnąc z 5,9% r/r miesiąc wcześniej.
Dla porównania: w lutym inflacja HICP w strefie euro wyniosła 8,5% w ujęciu rocznym oraz 0,8% w porównaniu do stycznia. Marcowy odczyt jest piątym z rzędu, w którym dynamika inflacji w skali roku spada – szczyt w strefie euro został osiągnięty w październiku zeszłego roku, gdy dynamika wzrostu cen wynosiła 10,6% w skali roku. Trudno jednak mówić o znaczącej dezinflacji, skoro dynamika cen w skali miesiąca wcale nie odpuszcza, a nawet rośnie – w marcu ceny rosły w tempie 0,9% miesięcznie, podczas gdy w lutym było to 0,8% m/m.
Strefa euro – podobnie jak większość krajów – ma problem z inflacją bazową, która wciąż rośnie. Finalny odczyt wskaźnika inflacji bazowej HICP (z wyłączeniem cen żywności i energii) był zgodny z wcześniejszymi szacunkami – inflacja bazowa w strefie euro wyniosła w marcu 5,7% w skali roku, jednocześnie rosnąc o 1,3% w ujęciu miesięcznym (to akurat wynik lekko powyżej szacunkowego odczytu na poziomie 1,2% m/m).
Jest to kolejny historyczny rekord tego wskaźnika w strefie euro – w lutym inflacja bazowa wyniosła bowiem 5,6% w skali roku i 0,8% w ujęciu miesięcznym. Sama inflacja bazowa w strefie euro rośnie nieprzerwanie w zasadzie od drugiej połowy 2021 roku.
Wysoka inflacja już tylko w naszym regionie
Eurostat, wraz z danymi na temat inflacji w strefie euro, pokazał również dane na temat wskaźnika HICP dla całej Unii Europejskiej, z podziałem na poszczególne kraje wspólnoty.
Inflacja zharmonizowana w marcu dla całej strefy euro wyniosła 8,3% w skali roku oraz 0,9% m/m, wobec 9,9% r/r w lutym. Bezapelacyjnym liderem tempa wzrostu cen były Węgry, w których inflacja HICP w marcu wyniosła aż 25,6% w skali roku (25,8% r/r w lutym).
Na kolejnym miejscu, choć ze znacznie niższym odczytem, znalazła się Łotwa, w której marcowa inflacja wyniosła 17,2% w skali roku. Na dalszych miejscach uplasowały się Czechy (16,5% r/r), Estonia (15,6% r/r) oraz Litwa i Polska, które uzyskały ten sam wynik inflacji HICP na poziomie 15,2% w skali roku.
Dla porównania: marcowa inflacja konsumencka (CPI) wyniosła w Polsce 16,1% w skali roku oraz 1,1% w ujęciu miesięcznym. W lutym tempo wzrostu cen wynosiło szczytowe 18,4% w skali roku. Podobnie jak w strefie euro, również w Polsce stałe rośnie inflacja bazowa – w marcu po raz kolejny wyznaczyła ona historyczne szczyty. Tym razem wskaźnik Core CPI wyniósł 12,3% w skali roku, przebijając rekord z lutego (12% r/r).
Dwucyfrowa inflacja w skali roku nie występuje już w żadnym z krajów zachodniej Europy. Po drugiej stronie skali znajdują się takie kraje, jak Luksemburg (2,9% r/r), Hiszpania (3,1% r/r), Holandia (4,5% r/r) czy Belgia (4,9% r/r), w których inflacja spadła poniżej pięcioprocentowego odczytu. Niemcy w marcu zanotowały inflację na poziomie 7,8% w skali roku (spadek z 9,3% r/r w lutym), czyli niższą od unijnej, ale wyższą od średniej w strefie euro.
Tekst przygotował FXMAG