Kurs bitcoina spada
Kurs bitcoina rozczarowuje. Ostatnie dni na rynku kryptowalut stały pod znakiem wyczekiwania na zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA. „Kryptoprezydent” złożył sporo obietnic związanych z cyfrowymi walutami, więc inwestorzy słusznie oczekiwali, że oficjalny start jego drugiej kadencji będzie oznaczał nową falę wzrostów na bitcoinie i altcoinach. Tak się nie stało. Dlaczego?
Najpierw spójrzmy na sytuację na wykresie kursu bitcoina. BTC kosztuje obecnie 101 375 USD, czyli 4,8% mniej niż dobę temu i 7,2% więcej niż 7 dni wcześniej. Ether, kryptowaluta Ethereum, potaniała przez 24 h o 5,3% do 3229 USD. W skali tygodnia daje nam to wzrost jedynie o 1,5%. Traci nawet XRP, token Ripple, który potaniał przez dobę do 3,03 USD (dobowy spadek o 3,9%, ale nadal wzrost o 20% w ciągu 7 dni).
Co doprowadziło do spadków kursu bitcoina? Najpewniej typowe dla rynków zjawisko „sell the news” – inwestorzy „sprzedali” informację o zaprzysiężeniu Trumpa na prezydenta. Do tego pewnym rozczarowaniem dla rynku mogło być to, że nowa głowa państwa ani słowem nie wspomniała w czasie inauguracji o bitcoinie (nie mówiąc już o bitcoinowej rezerwie strategicznej). Obecnie traderzy czekają na pierwsze realne decyzje Białego Domu.
Jak podają media, Trump ma wkrótce ogłosić liberalizację prawa, które umożliwia bankom w USA przechowywanie kryptowalut dla ich klientów. Możliwe, że doda to paliwa do wzrostów.
Na kurs bitcoina patrzą eksperci. Analityk Daniel Kostecki wskazuje na to, że rynek czeka na decyzję Trumpa dot. utworzenia bitcoinowej rezerwy strategicznej. Szanse na to, że powstanie ona w ciągu pierwszych 100 dni prezydentury, są jednak wyceniane coraz słabiej.
Tekst przygotował FXMAG