- Senator Bernie Sanders wyraził opinię na temat propozycji Demokratów i Republikanów w kwestii rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie
Harris kontynuuje politykę Bidena
W ostatnich miesiącach Amerykanie wielokrotnie mieli możliwość zapoznania się ze stanowiskami Kamali Harris i Donalda Trumpa w kluczowych kwestiach dla polityki międzynarodowej. Spotkania z wyborcami podkreśliły odmienność wizji Harris i Trumpa m.in. na temat rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Podczas sierpniowej Konwencji Demokratów Harris odniosła się do swojego stanowiska w sprawie poparcia dla prawa Izraela do obrony.
Zawsze będę broniła prawa Izraela do samoobrony i zawsze zapewnię Izraelowi możliwość obrony, ponieważ naród Izraela nigdy więcej nie może zmierzyć się z horrorem, który organizacja terrorystyczna o nazwie Hamas spowodowała 7 października, w tym niewypowiedzianą przemoc seksualną i masakrą młodych ludzi na festiwalu muzycznym.
Jednocześnie to, co wydarzyło się w Gazie w ciągu ostatnich 10 miesięcy, jest druzgocące. Tyle niewinnych istnień ludzkich straconych. Zdesperowani, głodni ludzie uciekający w poszukiwaniu bezpieczeństwa, w kółko. Skala cierpienia jest bolesna – dodała, cytowana przez NBC.
Demokraci o wojnie w Strefie Gazy
Harris powiedziała również, że zarówno ona, jak i Joe Biden pracują nad zakończeniem wojny w Strefie Gazy aby „Izrael był bezpieczny”, zakładnicy zostali uwolnieni oraz, aby „cierpienie w Strefie Gazy się skończyło, a naród palestyński mógł zrealizować swoje prawo do godności, bezpieczeństwa, wolności i samostanowienia”.
29 października 2024 roku senator Stanów Zjednoczonych Bernie Sanders wypowiedział się w tej kwestii wyrażając zrozumienie dla milionów Amerykanów, którzy mogą nie zgadzać się z Harris i Bidenem w sprawie wojny w Gazie. Dodał, że „jest jedną z nich”.
Chociaż Izrael miał prawo bronić się przed strasznym atakiem terrorystycznym Hamasu z 7 października 2023 roku, który zabił 1200 niewinnych ludzi i wziął 250 zakładników, nie miał prawa prowadzić wojny totalnej przeciwko całemu narodowi palestyńskiemu.
Nie miał prawa zabić 42 tys. Palestyńczyków, z których dwie trzecie stanowiły dzieci, kobiety i osoby starsze, ani zranić ponad 100 tys. osób w Gazie. Nie miał prawa niszczyć infrastruktury Gazy oraz systemów mieszkaniowych i opieki zdrowotnej, nie miał prawa bombardować każdego z 12 uniwersytetów w Gazie. Nie miał prawa blokować pomocy humanitarnej, powodując masowe niedożywienie dzieci i, w rzeczywistości, głód – kontynuował Sanders.
„I wiem, że wielu z was podziela te uczucia. A niektórzy z was mówią: „Jak mogę głosować na Kamalę Harris, jeśli popiera tę straszną wojnę?” I to jest bardzo uczciwe pytanie” – dodał. Sanders przypomniał, że Demokraci i Republikanie różnią się m.in. w kwestii podejścia do pomocy humanitarnej dostarczanej do strefy Gazy.
W Senacie i w Kongresie Republikanie pracowali w nadgodzinach, aby zablokować pomoc humanitarną dla głodujących dzieci w Gazie.
Sanders dodał, że „zarówno prezydent, jak i wiceprezydent popierają jak najszybsze dotarcie jak największej pomocy humanitarnej do Gazy”. Wspomniał również, że on sam „robi wszystko, aby zablokować amerykańską pomoc wojskową i sprzedaż broni ofensywnej rządowi Benjamina Netanjahu w Izraelu”.
Trump wyraził podziw dla Izraela
Donald Trump w ostatniej rozmowie z Benjaminem Netanjahu mówił o swoim poparciu dla izraelskich ofensyw przeciwko Hamasowi i Hezbollahowi. Republikanin powiedział premierowi Izraela „Rób to, co musisz zrobić” oraz wyraził „podziw dla ich operacji wojskowych i tego, co zrobili”.
1 listopada 2024 roku Trump zorganizował wiec w Dearborn w stanie Michigan. Trump powiedział arabskim i muzułmańskim przywódcom, że będzie naciskał na pokój, nie określając jednak, w jaki sposób zamierza go wprowadzić.
Michigan ma jedną z największych populacji Arabów Amerykanów i Muzułmanów w kraju, z około 300 tys. osób, które twierdzą, że pochodzą z Bliskiego Wschodu lub Afryki Północnej. Lokalni ustawodawcy twierdzą, że około 80% tej populacji tradycyjnie skłania się ku Demokratom, trend, który prawie na pewno zostanie odwrócony do góry nogami w tym roku – przekazuje Washigton Post. W nadchodzącch wyborach weźmie udział aż 87% Amerykanów pochodzenia arabskiego, wynika z ankiety YouGov zleconej przez Arab News Research & Studies Unit.
Tekst przygotował FXMAG