Gwałtowny wzrost cen nieruchomości i czynszów, dominacja deweloperów i inwestorów oraz ogromna przewaga wynajmującego nad najemcą. Skąd my to znamy? Okazuje się jednak, że sytuacja w Polsce nie umywa się jeszcze do kryzysu, jaki ma miejsce w tym europejskim kraju. Czy Polska pójdzie w jego ślady?
Kryzys na rynku nieruchomości w Irlandii
Sytuacja najemców w Irlandii jest fatalna. Dostępnych na wynajem lokali jest bardzo mało. W rezultacie, popyt zdecydowanie przewyższa podaż, co stwarza idealne warunki do dynamicznego wzrostu cen.
W Irlandii jest obecnie 14 razy więcej nieruchomości oferowanych na Airbnb niż tych przeznaczonych na wynajem długoterminowy, podał Irish Examiner.
Problem dostępności mieszkań był tak poważny, że w pewnym momencie 2022 roku na wynajem oferowanych było zaledwie 716 mieszkań w całym kraju.
Przewaga wynajmujących nad najemcami jest ogromna
Najemcy w Irlandii często eksmitowani są przez właścicieli chcących podnieść czynsze w nowych umowach najmu lub przekształcić nieruchomości na najem krótkoterminowy.
W Polsce najemcy może być ciężko się pozbyć, ale eksmisje w Irlandii są obecnie dość łatwe do przeprowadzenia. Prywatni właściciele mogą eksmitować lokatorów właściwie bez podania powodu
Tylko w ciągu ostatnich trzech lat eksmitowano osoby z 30 tys. mieszkań w Irlandii. W rezultacie, co dziesiąty najemca w tym kraju został w tym okresie eksmitowany.
Irlandzki rząd dostrzegł ten problem i zmienił ten przepis… jednak wyłącznie na rok. Zakaz eksmisji bez winy najemcy wprowadzony w 2022 roku wygasł w marcu 2023 roku. W rezultacie, w dalszej części 2023 roku wydano aż 15 tys. wypowiedzeń.
Popyt na wynajem mieszkań mocno przewyższa podaż
Gdy popyt tak mocno przekracza podaż, presja na wzrost cen czynszów mocno winduje ceny. W 2023 roku czynsze najmu nieruchomości w Irlandii wzrosły o 6,8%, w 2022 roku o 13,7%, a 2021 roku o 10,3%. Obecnie, są dwukrotnie wyższe niż 10 lat temu.
Od 2015 roku czynsze w Irlandii wzrosły aż o 60%, choć dla reszty strefy euro była to zwyżka o 13%. Stało się tak pomimo ograniczeń wzrostu czynszów wprowadzanych przez rząd.
W niektórych obszarach zwyżka czynszów została ograniczona do 2% w ramach tzw. stref ograniczających ich wzrost (Rent Pressure Zones). Jednak wielu wynajmujących omija zakaz, bo ma ogromną przewagę negocjacyjną nad najemcami z uwagi na bardzo wysoki popyt. “Nie podobają się warunki? Dziękuję, mam dziesiątki innych chętnych”.
Z uwagi na rozwiązania ograniczające wzrost czynszów i zniechęcających do wynajmu mieszkań, dostępnych lokali jest coraz mniej. W ciągu pięciu lat między 2016 a 2021 rokiem w Irlandii odnotowano spadek umów najmu o 43,6 tys., wynika z danych Residential Tenancies Board.
Niektórzy twierdzą, że to efekt presji na wynajmujących, np. podwyżek podatków. Czy podobnie będzie w Polsce? Podobne rozwiązanie proponuje polski minister finansów: Uderzenie w wynajmujących mieszkania – sprawdź jakie będą skutki podwyżki podatku
Znalezienie własnego lokum w Irlandii jest trudne, a na dodatek wynajem drogi. W rezultacie, aż dwie trzecie Irlandczyków w wieku od 18 do 34 lat nadal mieszka z rodzicami. Jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie według statystyk Unii Europejskiej. Tymczasem, średnia dla kontynentu to 42%.
Problemem jest również dostępność mieszkań do kupna. Irlandia miała kiedyś jeden z najwyższych wskaźników własności domów w Europie. W 1991 roku 79% osób mieszkało we własnym domu. Teraz, jest to 66%.
Tekst przygotował FXMAG