Oczekiwania inflacyjne nasilają się zarówno wśród konsumentów, jak i producentów. To źle wróży dla dalszego spadku. Może być o niego coraz trudniej, szczególnie biorąc pod uwagę bieżącą sytuację w kraju.
Inflacja w listopadzie – dalsze spadki pod znakiem zapytania!
Inflacja może napotykać coraz więcej przeszkód na drodze do spadku. Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) autorstwa Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych pozostał w listopadzie na poziomie zbliżonym do październikowego odczytu.
Ekonomiści zwracają uwagę, że wskaźnik wzrósł w 10. miesiącu 2023 r. o 0,7 pkt, a coraz więcej jego komponentów oddziaływało w kierunku wzrostu aniżeli spadku inflacji. To przede wszystkim koszty produkcji oraz oczekiwania uczestników rynku co do dalszego kierunku zmian. Jak wskazują ekonomiści, zagrożeniem dla kierunku, w jakim podąży CPI, jest sztuczne zaniżanie poprzez ingerencję w wolnorynkowy mechanizm, ustalanie cen paliw, energii i żywności.
“O ile przed miesiącem zmiana wskaźnika oczekiwań inflacyjnych była silniejsza w przypadku konsumentów, o tyle obecnie w większym stopniu dotyczy ona menadżerów przedsiębiorstw produkcyjnych. Z punktu widzenia kształtowania się procesów inflacyjnych ma to spore znaczenie. Przedsiębiorcy bowiem w badaniach wyrażają swe plany co do przyszłej polityki cenowej, które będą starali się realizować, jeśli tylko wysokość popytu pozwoli im na to. Od sierpnia br. systematycznie zwiększa się przewaga firm planujących w najbliższym czasie podnieść ceny na swe wyroby nad odsetkiem firm zamierzających je obniżyć” – informują ekonomiści.
Będzie coraz trudniej o redukcję?
Warto zaznaczyć również duży wpływ cen żywności w inflację. W koszyku CPI to 27% ogółu. Co istotne, pośredni wpływ na wskaźnik CPI będą mieć ceny benzyny, napraw i konserwacji urządzeń. Te ostatnie od miesięcy wykazują trend wzrostowy. Co więcej, obciążające będą także same koszty pracy. Warto przypomnieć, że od 2024 r. podwyższeniu ulega płaca minimalna.
Wskazane wyżej czynniki są już widoczne we wskaźniku PPI, a więc inflacji producenckiej stanowiącej niejako wyprzedzenie konsumenckiej. Koszty produkcji we wrześniu wzrosły w ujęciu miesięcznym po raz pierwszy od stycznia 2023 r., co wyhamowało spadkową tendencję dynamiki rocznej tego indeksu.
Wzrostu inflacji obawiają się również konsumenci. Jak pokazuje analiza BIEC, po raz kolejny zwiększył się odsetek odpowiedzi wskazujący na szybsze od dotychczasowego tempo wzrostu cen. Co więcej, ubyło osób, które spodziewały się wolniejszego wzrostu i tych, które zakładały spadek.
Tekst przygotował FXMAG