Inwestowanie w nieruchomości wciąż jest niezwykle popularne w Polsce. To nie tylko mieszkania na wynajem w największych miastach, ale również lokalizacje turystyczne, które są chętnie odwiedzane przez podróżnych. Jakie trendy zagoszczą na rynku w 2024 roku? Zapytaliśmy ekspertów.
Które lokalizacje mają potencjał? Zapytaliśmy eksperta
Polacy chętnie lokują pieniądze na rynku nieruchomości, postrzegając to jako zabezpieczenie na przyszłość.
Najczęściej kupujemy po to, aby wynająć. Coraz bardziej widoczne są również inwestycje w miejscach z rozwiniętą infrastrukturą turystyczną.
Patryk Kozierkiewicz, analityk Polskiego Związku Firm Deweloperskich wskazuje na lokalizacje najczęściej wybierane przez inwestorów. Wspomina o miejscowościach znanych turystom oraz dużych ośrodkach miejskich, które pozwalają generować wysokie zwroty z najmu długo- i krótkoterminowego. Niesłabnącym zainteresowaniem cieszy się Zakopane, ale i cała Małopolska. Warto przypomnieć, że na podstawie oficjalnych danych w 2022 r. województwo zarejestrowało 11,2 mld zł szacunkowych wpływów z turystyki. To o ok. 3,7% więcej niż w 2021 r. Coraz większa liczba turystów zagranicznych wymaga dostosowania bazy noclegowej, która rozrasta się z roku na rok, stając się atrakcyjną formą inwestowania.
W podsumowaniu 2022 r. wskazano, że w całej Małopolsce ceny są wysokie,. jednak to w stolicy polskich Tatr ceny biją rekordy.
“Do najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów rynku nieruchomości lokalizacji zaliczyć możemy miejscowości o wysokiej wartości turystycznej, ale przede wszystkim miasta– zarówno duże ośrodki, jak i te, w których inwestorzy odnajdują drzemiący potencjał rozwojowy. Wśród popularnych lokalizacji wybieranych przez inwestorów rynku nieruchomości znajdują się miejsca cenione przez turystów, tj. najpopularniejsze kurorty wakacyjne. Nabywcom zależy na atrakcyjnych miejscach z malowniczym widokiem. Rekordem popularności niezmiennie cieszy się Zakopane, choć równie rekordowe są ceny. Jak podaje OtoDom Analytics, za metr kwadratowy luksusowego apartamentu trzeba tam zapłacić nieco ponad 40 000 zł, niemniej chętnych nie brakuje” – komentuje dla FXMAG Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Inwestowanie w nieruchomości dla wielu Polaków oznacza mieszkania na wynajem. Ograniczona podaż rynkowa oraz wysokie ceny na rynkach pierwotnym i wtórnym uniemożliwia wielu osobom zakup własnego lokum.
“Oprócz destynacji typowo wakacyjnych, inwestorzy celują w duże miasta jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy Poznań, które są atrakcyjne gospodarczo i posiadają bogatą ofertę turystyczną oraz kulturalną. Coraz częściej w kręgu zainteresowań inwestorów znajdują się także mniejsze miasta jak Lublin, Łódź, Katowice czy Bydgoszcz, które mają wysoki potencjał rozwojowy i ambicje do podnoszenia swojej atrakcyjności w szerokim wymiarze. Bardzo istotnym czynnikiem jest również zaplecze naukowe danego miasta. Ośrodki, które przyciągają wielu studentów, gwarantują utrzymanie odpowiedniego popytu na rynku najmu i poziomów czynszów, co ma znaczenie w kontekście ekonomicznego uzasadnienia inwestycji” – dodaje Kozierkiewicz.
Mówiąc o atrakcyjnych lokalizacjach, można wskazać także Pomorze. Rok 2022 był rekordowy dla Trójmiasta pod tym względem. Portal Visitgdansk.com podaje, że sezon 2022 był lepszy nawet od 2019, a tylko Gdańsk odwiedziło wówczas 3 728 tys. gości.
“Spośród deklarujących plany wyjazdowe w tegorocznym sezonie wakacyjnym 42% chce wyjechać nad morze. Dotyczy to zarówno osób, które planują główny wyjazd w kraju, jak i tych, którzy planują spędzić go za granicą” – wynika z badania Polskiej Organizacji Turystycznej z lipca 2023 r.
Analizując ruch turystyczny i związane z nim inwestycje nieruchomościowe, nie warto zamykać się wyłącznie w dwóch najpopularniejszych kierunkach. Coraz większy potencjał w tym segmencie mają Mazury, gdzie powstają ośrodki o podwyższonym standardzie. Alternatywą dla Zakopanego i okolic są natomiast Wisła, Szczawnica czy Góry Izerskie.
“Najbardziej popularnymi kierunkami wyjazdów krajowych, poza polskim morzem (37% wskazań w przypadku głównego wyjazdu wakacyjnego w Polsce) są góry (22%) i jeziora (19%). Wieś, miasto, parki narodowe, uzdrowiska i SPA uzyskały zaledwie po kilka procent wskazań” – komentowali latem analitycy POT.
Miejsc z potencjałem zdecydowanie przybywa. Dobrym przykładem jest małopolski Zator, który od kilku lat przeżywa boom turystyczny za sprawą parku rozrywki Energylandia. Wokół miasta wciąż powstają nowe inwestycje ukierunkowane na najem krótkoterminowy. Tkanka rozrasta się szybko, nawet pomimo względnej bliskości Krakowa. Ostatnie doniesienia prasowe wskazują, że konkurencją dla Zatora mogą być Gryfice, gdzie również powstaje park. Hossoland ma zajmować powierzchnię 40 ha przy trasie ekspresowej S6. Budowa ruszyła w 2022 r. i z pewnością warto śledzić informacje na temat jej postępów.
Baze noclegowe to sposób na inwestowanie nie tylko dla lokalnych mieszkańców. Coraz więcej inwestorów jest “z zewnątrz”, rośnie zainteresowanie w szczególności apartamentami na wynajem sezonowy. Jak na tym tle przedstawiają się preferencje turystyczne Polaków?
“76% respondentów planujących główny wyjazd wakacyjny w Polsce zamierza skorzystać z
płatnej bazy noclegowej (z wyżywieniem bądź bez), natomiast 18% będzie nocowało nieodpłatnie (u znajomych/rodziny, na działce lub we własnym domku letniskowym). Spośród wyjeżdżających na główny wyjazd wakacyjny za granicę 73% skorzysta z płatnej bazy, natomiast 23% z darmowych noclegów, przy czym w przypadku wyjazdów zagranicznych wyższy jest udział osób, które planują wykupienie pakietów (noclegi, wyżywienie plus ewentualnie inne usługi) w hotelu / pensjonacie (45% wobec 26% w przypadku wyjeżdżających w kraju) oraz noclegi u rodziny i znajomych (16% wobec 10%)” – prezentowała w 2023 r. wyniki badania Polska Organizacja Turystyczna.
Jak sytuacja wygląda z kolei na rynku premium? Podwyższony standard to dla wielu ważny wyznacznik.
“Segment rynku nieruchomości premium natomiast niezmiennie cechuje lokalizacja w dobrym punkcie, najlepiej w samym sercu miasta, choć w tym wypadku klienci takich obiektów biorą pod uwagę również inne czynniki” – podsumowuje ekspert PZFD.
Inwestowanie w nieruchomości – trendy rynkowe
Zapytaliśmy PZFD, jakie trendy w zakresie inwestowania w nieruchomości są obecnie widoczne na rynku. Patryk Kozierkiewicz wskazuje na miasta powiatowe, które zyskują na znaczeniu. To głównie rynki, na których w ostatnich latach rzeczywiście brakowało mieszkań, co dla wielu młodych było czynnikiem przesądzającym o wyjeździe do miasta wojewódzkiego.
Kształtowanie się rynku w polskich metropoliach wywiera coraz większą presję na młodych. Równocześnie rozwój sieci dróg i autostrad sprawia, że część osób rozważa zakup nieruchomości w nieco bardziej oddalonej lokalizacji.
“Na znaczeniu będą zyskiwały miasta powiatowe, w których dotychczas brakowało nowej tkanki mieszkaniowej. Miejsce zamieszkania niezmiennie warunkuje migracja zarobkowa, dlatego zainteresowaniem cieszyć się będą także duże ośrodki miejskie, które gwarantują szerokie możliwości rozwoju zawodowego czy bogatą ofertę kulturalną oraz ich przedmieścia, stanowiące atrakcyjniejszą cenowo alternatywę” – podsumowuje ekspert.
Jak zatem inwestować? Marcin Jańczuk, Dyrektor ds. marketingu i PR Metrohouse uważa, że warto “sięgnąć dalej wzrokiem” i rozważyć również te mniej popularne lokalizacje. To szczególnie istotne w przypadku osób z ograniczonym kapitałem. Lokalizacje takie, jak Sopot czy Zakopane są powszechnie znane, a co za tym idzie, odznaczają się zaporowymi cenami.
“Oczywistą inwestycją dla osób kupujących mieszkania pod wynajem są największe polskie miasta. To tam można liczyć na najwyższy popyt na lokale, choć jednocześnie trzeba liczyć się z dużą konkurencją. Jednak bardziej doświadczeni inwestorzy wiedzą, że warto poszukać możliwości zaistnienia na mniejszych rynkach, np. w miastach o średniej wielkości, które mają tradycje akademickie, są ważnym ośrodkiem generującym miejsca pracy, czy też po prostu miejscem, które jest atrakcyjne z punktu widzenia np. wakacyjnych czy weekendowych wyjazdów. W tym ostatnim kontekście nie mam na myśli rynków, które uważane są za ekstremalnie drogie, takich jak Zakopane, czy Sopot, ale miejsca, które dzięki swojemu położeniu mają szansę w najbliższym czasie zostać odkryte na większą skalę. Wiele zależy również od modelu inwestowania. Jeżeli nastawiamy się na wynajem długoterminowy należałoby dokładnie przeanalizować dany rynek pod kątem chłonności rynku pracy i potencjału rozwoju. Pamiętajmy, że zapotrzebowanie na mieszkania do wynajmu to nie tylko domena największych miast. W ostatnim czasie coraz bardziej widoczny jest trend wychodzenia poza główne ośrodki w poszukiwaniu inwestycji przynoszącej solidniejszą rentowność niż w przypadku Warszawy, czy Krakowa, gdzie próg wejścia staje się coraz wyższy” – komentuje ekspert dla FXMAG.