Szwajcarski bank centralny poratuje Credit Suisse, udzielając mu do 50 mld CHF pożyczki. Jednak są eksperci nie pozostawiają suchej nitki na banku i akcji ratunkowej. Po wczorajszej panice, dziś na rynkach nie ma śladu, a akcje banków i samego Credit Suisse zyskują.
Szwajcarski bank Credit Suisse pożyczy do 50 mld CHF Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) w ramach akcji ratunkowej zwiększającej jego płynność. Od dna z wczorajszej sesji w okolicach 1,60 CHF kurs odbił w okolice 2,20 CHF, czyli o około 40%.
Pożyczka SNB zostanie udzielona Credit Suisse w ramach zabezpieczonego instrumentu pożyczkowego i krótkoterminowego instrumentu płynnościowego, w pełni zabezpieczonego wysokiej jakości aktywami.
Credit Suisse to drugi co do wielkości bank w Szwajcarii i jeden z największych banków w Europie. Jego kłopoty mogłyby mieć wpływ na stabilność systemu finasowego starego kontynentu.
Jak uratowano (na razie) Credit Suisse
Przypomnijmy, że krach na akcjach Credit Suisse wywołała informacja, że główny akcjonariusz, czyli Saudi National Bank, już nie będzie wspomagał szwajcarskiej instytucji finansowo. Credit Suisse miał w 2021 roku 1,6 mld CHF straty, głównie z uwagi na zaangażowanie w upadły fundusz Archegos Capital, a rok 2022 wcale nie był lepszy dla banku (7,3 mld CHF straty), co gorsza klienci zaczęli od niego odpływać.
W środę wieczorem SNB i nadzór Finma wydali wspólne oświadczenie co do tego, że Credit Suisse spełnia wymogi dotyczące kapitalizacji i płynności. Instytucje zapewniły, że Credit Suisse otrzyma wszelką potrzebną pomoc.
Prezes Credit Suisse Ulrich Koerner powiedział pracownikom banku w nocie, że „powinni skupić się na faktach”. Zapowiedział szybkie wprowadzenie planu usprawnienia operacji oraz że bank „będzie koncentrował się na transformacji z pozycji siły, w celu poprawy wskaźników płynności”.
Problemy Credit Suisse wywołały w środę panikę na akcjach banków. Sprawa była na tyle poważna, że władze finansowe USA i Francji zaczęły komunikować się z ministerstwem finansów Szwajcarii. Nadzorcy zapewnili, że stale monitorują stabilność systemu finansowego.
Dziś rano prezes Saudi National Bank Ammar Al Khudairy powiedział w TV CNBC, że panika związana z Credit Suisse jest „nieuzasadniona”. „Nie było żadnych rozmów ze szwajcarskim bankiem na temat udzielenia dodatkowej pomocy” – powiedział.
Wycena Credit Suisse w ciągu 3 lat spadła o ponad 80%. A od 1997 roku o blisko 98%. Nie dość, że bank ma swoje problemy, to jeszcze cały europejski sektor bankowy jest od 2008 roku postrzegany jako „beczka prochu”. Przez wiele lat europejskie banki miały problem z zarabianiem, z uwagi na ultra-niskie stopy procentowe.
Tekst sporządził FXMAG