Netflix ma ostatnio dobrą passę na rynku. Widoczny wzrost notowań napędzany jest przez wprowadzenie restrykcyjnych przepisów dotyczących dzielenia kont oraz zapowiedzi nowej oferty sportowej – chodzi o transmisje live.
Dlaczego akcje Netflixa rosną?
Najpopularniejszy serwis streamingowy nie tylko wprowadza restrykcyjną politykę subskrypcji, ale również planuje rozszerzyć ofertę o wydarzenia sportowe transmitowane na żywo, w tym turnieje golfowe. W planach jest wprowadzenie turnieju z udziałem celebrytów, kierowców F1 i profesjonalnych golfistów.
Informacje opublikował The Wall Street Journal, powołując się na osoby zaznajomione z sytuacją. Jeśli okaże się to prawdą, będzie to pierwsza transmisja sportowa na żywo transmitowana przez Netflix. Spółka bada możliwość wprowadzenia transmisji od ponad roku. Wcześniej ubiegała się o prawa do transmisji na żywo w USA do Formuły 1, ale przegrała z ESPN.
Wzrost uwarunkowany jest również strategią wdrożoną w USA. W ramach nowej polityki członkowie zobligowani są do uiszczenia dodatkowej opłaty, jeśli przekażą hasło osobie spoza gospodarstwa domowego. Według serwisu Antenna śledzącego liczbę subskrybentów, na wieść o wprowadzanych zmianach dynamicznie wzrosła liczba nowych abonentów. Średnia dzienna liczba rejestracji w serwisie Netflix osiągnęła 73 tys., co stanowi wzrost o 102% w porównaniu ze średnią z poprzednich 60 dni. To również więcej niż w pierwszych dniach lockdownu w 2020 r.
Jak transmisje sportowe na żywo wpłyną na strukturę przychodów?
Rozpoczęcie transmisji jest ważną wiadomością nie tylko dla fanów golfa czy F1, ale przede wszystkim inwestorów. Nadawanie na żywo wiąże się ze znacznym zwiększeniem wpływów od reklamodawców. Warto przypomnieć, że gigant streamingowy dopiero niedawno wprowadził tańszy poziom subskrypcji z reklamami. Wydaje się zatem, że to kierunek, w którym podąży w kolejnych latach. Sukcesywne zwiększanie liczby subskrybentów w pewnym monecie stało się dla spółki problemem. Mowa nie tylko o osiągnięciu tzw. sufitu, ale również krytykowanych produkcjach.
Transmisje na żywo mają zapewnić nowy strumień przychodów, który pozwoli podtrzymać rozwój, nawet pomimo mniejszej liczby subskrypcji. Branża docenia również starania spółki zmierzające do uszczelnienia systemu abonamentowego. JP Morgan podniósł cenę docelową dla spółki z uwagi na rozprawienie się z procederem udostępniania haseł do 470 USD na grudzień 2024 r. Według banku pomoże to zwiększyć przychody o 2,4 mld USD w 2024 r. oraz 3,5 mld USD w 2025 r.
Akcje Netflixa potężnie potaniały w 2022 r. o -51%, gdy ujawniono pierwszy od dekady spadek dynamiki przyrostu nowych subskrybentów. Od tamtego czasu spółka szuka alternatywnych opcji pozwalającej na wzrost przychodów. Firma twierdzi, że ponad 100 mln gospodarstw domowych współdzieli konta – około 43% globalnej bazy użytkowników – co wpływa na zdolność do inwestowania w nowe treści.
Tekst sporządził FXMAG