Ceny domów w Wielkiej Brytanii zaliczają mocne odbicie. To już kolejny miesiąc wzrostów w obliczu trudnej sytuacji makroekonomicznej. Rynek nieruchomości sprzeciwia się kryzysowi.
Wielka Brytania – ceny domów znowu w górę
Dane Halifax pokazały, że ceny domów wzrosły w listopadzie 2. miesiąc z rzędu. Zdaniem analityków to znak, że ubiegłoroczny spadek cen domów osiągnął dno. Dla przypomnienia, ceny spadały od lata 2022 r. Odzwierciedla to wpływ wyższych stóp procentowych oraz stagnacji gospodarczej.
Średnia cena jest nadal niższa niż rok temu, ale tylko o 1%. Jak widać, tempo spadków maleje.
„Odporność cen domów w 2023 r. w dalszym ciągu opiera się na niedoborze dostępnych nieruchomości, a nie na znaczącym wzroście popytu wśród kupujących. To powiedziawszy, ostatnie dane dotyczące zatwierdzeń kredytów hipotecznych sugerują niewielki wzrost aktywności” – powiedział dyrektor Halifax Kim Kinnaird.
Ożywienie jest jednak widoczne. Dane Banku Anglii dotyczące akcji kredytowej są potwierdzeniem tych słów. 2-letnie stałe oprocentowanie kredytów hipotecznych przy 60-procentowym stosunku wartości kredytu do wartości kredytu spadło z 6,2% w lipcu do 5,5% w październiku. Co więcej, liczba zezwoleń na kredyty hipoteczne wzrosła w październiku bardziej niż oczekiwano, osiągając najwyższy poziom od trzech miesięcy.
Co dalej z cenami domów w UK?
Warto przypomnieć, że od czasu pandemii ceny domów w Wielkiej Brytanii wzrosły o ok. 27%. Po podniesieniu stóp przez Bank Anglii z 0,1% w grudniu 2021 r. do najwyższego od 15 lat poziomu 5,25%, kredytobiorcy znaleźli się pod presją. Skutkowało to ograniczeniami na rynku.
Średnie ceny domów w UK – lata 2020-2023
Źródło: Halifax
„Chociaż płytka recesja i wzrost bezrobocia w przyszłym roku mogą spowodować dalszy umiarkowany spadek cen domów, szczyt oprocentowania kredytów hipotecznych mamy już za sobą, ceny mogły już osiągnąć najniższy poziom” – stwierdziła ekonomistka Imogen Pattison.
Według ankiety przeprowadzonej wśród ekonomistów przez agencję Reutera, poziom stóp pozostanie bez zmian do II kwartału 2024 r. Analitycy spodziewają się, że jeszcze w przyszłym roku możemy zobaczyć spadki stawek w mieszkalnictwie. Ma do tego się przyczynić wysoka inflacja, rosnące koszty życia, ogólny poziom zatrudnienia i historycznie niska przystępność cenowa.
Niemniej, gdy stopy procentowe zostaną zredukowane, na rynek powróci zaufanie. Ten scenariusz może zrealizować się jednak dopiero w 2025 r., a nawet później.
Tekst przygotował FXMAG