Słynny trader Pierre Andurand, który osiągnął spektakularne sukcesy na rynku ropy w przeszłości, zmaga się obecnie z ogromnymi stratami. W tym roku ma już 46% straty na prowadzonym przez siebie portfelu.
Słynny trader z wielkimi stratami na ropie
Tegoroczny spadek ceny baryłki ropy naftowej był bolesny dla inwestorów o byczym nastawieniu. Jednym z najbardziej poszkodowanym z tego grona jest słynny spekulant Pierre Andurand, zarządzający funduszami hedgingowym w ramach Andurand Capital Management.
Wg. medialnych doniesień Bloomberga jego główny fundusz Andurand Commodities Discretionary Enhanced Fund przyniósł w maju 9,4% strat, czyniąc kiepski rok dla Andurand’a jeszcze gorszym. Jego tegoroczne straty zbliżają się do rekordowo wysokiego poziomu 46%. Tym samym rok 2023 zapowiada się być najgorszą fazą strat w historii funduszu – tracił on pieniądze w każdym miesiącu tego roku.
Trzeba zaważyć, że ta sama strategia inwestycyjna w trzech poprzednich latach przyniosła funduszowi rekordowe wzrosty. W 2020 r. osiągnął rekordowy roczny zysk na poziomie 154%.
Nieoczekiwane zachowanie ceny ropy
Bloomberg zwrócił uwagę, że „nie jest jasne, co doprowadziło do spadku ceny ropy w tym miesiącu”. Bycze nastroje po kwietniowej decyzji krajów OPEC+ o zmniejszeniu podaży ropy naftowej w miarę szybko wygasły, zastąpione obawami o kondycję globalnej gospodarki.
Cena baryłki ropy spadła o 12% od połowy kwietnia, wedle notowań na giełdzie w Londynie. Z kolei w maju widać relatywne ustabilizowanie się notowań ropy. Oczekiwania względem ożywienia popytu na tym rynku, co miałoby się przełożyć na zwiększenie wyceny baryłki ropy, zostały szybko stonowane. Wpłynęły na to rozczarowujące wskaźniki gospodarcze z Chin, niespodziewanie odporne na sankcje dostawy ropy z Rosji i utrzymujące się obawy o recesję w USA.
W czwartek cena baryłki ropy spadła jeszcze bardziej po tym, jak rosyjski wiceminister energetyki Alexander Novak powiedział, że nie widzi potrzeby dalszych cięć wydobycia. Tym samym ta wypowiedź mocno zmniejszyła prawdopodobieństwo dalszego cięcia produkcji przez kraje OPEC+.
Tekst przygotował FXMAG