Mało znany, regionalny i często pomijany amerykański indeks Chicago PMI w maju znów namieszał na rynku. Jego odczyt okazał się znacznie słabszy od rynkowych oczekiwań, co wskazuje na postępujące spowolnienie w jednym z największych okręgów przemysłowych w USA. Rynek nie pozostał obojętny na słaby odczyt Chicago PMI – indeks S&P500 po jego publikacji zanotował spadek do najniższych poziomów od tygodnia.
Fatalne nastroje w amerykańskim przemyśle
Majowy odczyt wskaźnika Chicago PMI przyniósł spore rozczarowanie, jednocześnie wpisując się w trend spadkowy amerykańskiego przemysłu. Majowy odczyt indeksu Chicago PMI wyniósł zaledwie 40,4 pkt., wobec oczekiwanych przez analityków 47 pkt. Jest to najsłabszy wynik tego wskaźnika od listopada zeszłego roku, kiedy nieoczekiwany spadek do 37,2 pkt. popsuł nastroje na amerykańskich indeksach. W kwietniu indeks Chicago PMI wyniósł natomiast 48,6 pkt.
Trend spadkowy indeksu nastrojów sektora wytwórczego w rejonie Chicago jest zauważalny od połowy 2021 roku, jednak regularne odczyty poniżej 50 pkt. są notowane nieprzerwanie od września zeszłego roku. Mamy więc do czynienia nie tylko z najsłabszym odczytem od ponad pół roku, ale również dziewiątym z rzędu wskazującym na osłabienie koniunktury w rejonie przemysłowych Chicago.
Pesymistyczne dane pokrywają się też z trendem spadkowym najważniejszego wskaźnika nastrojów w amerykańskim przemyśle, czyli indeksu ISM.
W przypadku odczytów indeksów PMI wynik poniżej 50 pkt. oznacza osłabienie koniunktury i pogorszenie nastrojów w porównaniu do poprzedniego miesiąca, zdaniem ankietowanych biorących udział w badaniu.
Indeks Chicago PMI nie należy do najpopularniejszych wskaźników makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, ale jego regionalny charakter nie powinien obniżać jego istotności – barometr nastrojów w rejonie przemysłowym Chicago niejednokrotnie mocniej „poruszał rynkiem” niż odczyty ogólnokrajowe odczyty PMI i ISM, szczególnie że zazwyczaj publikowany jest dzień przed nimi. Historyczna korelacja pomiędzy odczytem Chicago PMI, a publikowanym dzień później przemysłowym ISM wynosi aż 90%, dlatego też nierzadko ten pierwszy ma większy wały na zmienność rynku.
Chicago PMI obrazuje zmiany aktywności gospodarczej sektora wytwórczego w rejonie Chicago, który jest jednym z największych okręgów przemysłowych na świecie. Indeks ten – podobnie jak pozostałe PMI – powstaje na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród menadżerów logistyki przedsiębiorstw ze środkowego zachodu Stanów Zjednoczonych. Oceniają oni jak w ostatnim miesiącu kształtowała się produkcja, nowe zamówienia, niezrealizowane zamówienia, zatrudnienie, czas dostaw, zapasy i płacone ceny.
W czwartek 1 czerwca poznamy ważniejsze i szerzej obserwowane wskaźniki nastrojów w Stanach Zjednoczonych.
O godz. 15:45 zaplanowana jest publikacja przemysłowego indeksu PMI, który wg wstępnych danych wyniósł w maju 48,5 pkt. (w porównaniu do 50,2 pkt. w kwietniu).
Od wskaźnika PMI jeszcze istotniejszy jest przemysłowy indeks ISM, mający najdłuższą historię publikacji. Majowy odczyt przemysłowego ISM również poznamy w czwartek (publikacja o 16:00). Prognozy zakładają kontynuację trendu spadkowego o wynik na poziomie 47 pkt. (wobec 47,1 pkt. w kwietniu). Wraz z ISM opublikowane zostaną indeksy zatrudnienia, cen płaconych i zamówień dla amerykańskiego przemysłu w maju.
Tekst przygotował FXMAG