Kończymy powoli rok 2023, który na niektórych parach walutowych był szalony. Choćby na głównej – eurodolarze – doświadczyliśmy prawdziwego roller-coastera. Na wielu parach widać było bardzo wyraźne trendy (USD/JPY).
Co będzie działo się na forex w ostatnim miesiącu 2023 roku? Zapytaliśmy znanych polskich analityków. I odpowiedzieli. Pod koniec grudnia dolar może zamknąć się powyżej 4,00 zł. Kurs EUR/USD może odbić, co będzie oznaczać powrót do 1,10. Warto zapoznać się również z opiniami dotyczącymi franka szwajcarskiego (CHF) czy dolara nowozelandzkiego (NZD).
USD/PLN
Michał Krajczewski, kierownik zespołu Doradztwa Inwestycyjnego BNP Paribas Bank Polska: “Obecnie widzimy dużą siłę złotego, więc po krótkiej korekcie w górę, kurs USD/PLN może zbliżyć się do 3,90 na koniec roku”.
Sobiesław Kozłowski, analityk Noble Securities: “Korekta siły EUR czy powrót siły USD, to zazwyczaj wymagające otoczenie dla PLN, choć oczekiwany napływ środków z KPO i poprawa sentymentu do polskich aktywów może spłycić korektę na PLN”.
Michał Stajniak, analityk XTB: “USDPLN zaliczył dosyć wyraźne odbicie w okolice 4,00 w ostatnim tygodniu listopada. USDPLN może zaliczyć większą korektę wzrostową do okolic 4,05-4,10 i grudzień prawdopodobnie zamknie się powyżej 4,00 zł”.
EUR/PLN
Michał Krajczewski: “Obecnie widzimy dużą siłę złotego, możliwy jest więc dalszy spadek w kierunku 4,30 do końca roku”.
Michał Stajniak: „Para spadła do najniższych poziomów od 2020 roku w okolicach 4,30, ale najprawdopodobniej czeka nas kontynuacja korekty wzrostowej, która może sięgnąć 4,40.”
EUR/USD
Michał Krajczewski: “W pierwszej części miesiąca możemy mieć do czynienia z odreagowaniem wcześniejszych wzrostów i spadkiem w kierunku ok. 1,075, a następnie niewykluczone jest odbicie i powrót do 1,10”.
Sobiesław Kozłowski, analityk Noble Securities: “EUR/USD – ryzyko słabości EUR – po rajdzie na EUR, ale i nieudanym sforsowaniu 1,10 widzę ryzyko słabości EUR w najbliższych tygodniach. Jeżeli słuszna jest teza o rozpoczęciu cyklu obniżek stopy % w USA w 2024 r. to jest to argument za spadkiem rentowności amerykańskich obligacji i napływowi środków właśnie do obligacji”.
Michał Stajniak: “EURUSD spadł poniżej poziomu 1,0900 i pierwsze dni grudnia mogą przynieść dalszą słabość na parze i test okolic 1,0800. Sezonowość wskazuje jednak na dalsze wzrosty i pod koniec tego roku powinniśmy obserwować poziomy powyżej 1,10”.
Michał Stajniak: “Para będzie się poruszać podobnie jak EURPLN, a wzrosty powinny być ograniczone przez poziom 4,65. Niemniej pod koniec roku możliwy powrót do nieco mocniejszego złotego”.
NZD/USD
Łukasz Zembik, TMS Oanda: “Dolar jest słaby i prawdopodobnie taki pozostanie jeszcze przez jakiś czas, mimo, że w ostatnich tygodniach został już mocno przeceniony. Za jakiś czas może dojść do rewizji rynkowych oczekiwań (dotyczy to głównie wycenianej na ten moment pierwszej obniżki stóp przez Fed w połowie roku) ale na ten moment rynek jest przekonany, że amerykański bank centralny będzie zmuszony do łagodzenia warunków monetarnych przy wciąż spadającej inflacji. Rynek oczekuje, że mocniejsze spowolnienie gospodarcze przyjdzie w I kwartale 2024 r., co jest kolejnym argumentem za rozpoczęciem działań mających na celu pobudzić gospodarkę. Z drugiej strony NZD powinien być mocny. Ostatnia „jastrzębia” pauza dokonana przez RBNZ będzie przemawiać za silniejszym dolarem nowozelandzkim. Na ostatnim posiedzeniu MPC przesunęła w górę swoje oczekiwania dotyczące przyszłego rozwoju kluczowych stóp procentowych. Dalsze zacieśnianie, choć pewnie w ograniczonym stopniu, wciąż jest możliwe”.
Tekst przygotował FXMAG