Niedawna poprawa wskaźników gospodarczych skłoniła Chiny do większego wsparcia gospodarki. Celem ma być trwałe ożywienie, a główną rolę ma odgrywać sektor bankowy.
Chiny balansują na granicy deprecjacji juana
Chiny zwiększają wsparcie płynnościowe systemu bankowego. PBOC obecnie znajduje się pomiędzy presją na utrzymanie płynności a chęcią ustabilizowania juana. Nad gospodarką ciąży widmo wyższych stóp procentowych w USA.
Pan Gongsheng, prezes Ludowego Banku Chin i szef Państwowej Administracji ds. Walut, powiedział na ostatniej konferencji, że bank “zapewni trwałe wsparcie i wykorzysta dynamikę gospodarczą”.
W komunikacie instytucja podała, że przeprowadziła średnioterminowe operacje pożyczkowe o wartości 789 mld CNY (ok. 107,96 mld USD), aby utrzymać odpowiednią płynność w systemie.
Stopy podtrzymane! Co dalej?
Chiński Bank Ludowy zwiększył wsparcie dla sektora bankowego. Zdecydowano się na największy zastrzyk gotówki od 3 lat, a więc od momentu wybuchu pandemii. Stopy procentowe utrzymano jednak na niezmienionym poziomie, w obawie przed deprecjacją juana.
Prezes chińskiego banku centralnego zapowiedział jeszcze większe wsparcie dla gospodarki realnej w związku z niedawną poprawą wskaźników gospodarczych. Według ekspertów słowa te są interpretowane jako większa wiara Pekinu w nadchodzące ożywienie gospodarcze.
Steven Barnett, starszy przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Chinach powiedział, że nawet pomimo trudności na rynku nieruchomości, państwo ma szansę na reorganizację bodźców fiskalnych, które obejmą głównie wydatki konsumpcyjne i wprowadzenie dalszych akomodacji pieniężnych. Dodano, że ważny jest brak istotnej presji inflacyjnej.
W przypadku Chin sektor bankowy jest najistotniejszy, gdyż posiada 90% aktywów całego systemu finansowego. Instytucje te utrzymują jednak wysokie ratingi, co sprzyja potencjałowi wzrostu. Poprzez podejmowane działania, Chiny chcą również przekonać do swojego rynku inwestorów. Ci niedawno z rezerwą patrzą na giełdy, szczególnie po zawirowaniach w związku z aferą Evergrande.
Tekst przygotował FXMAG