Inwestowanie w mieszkanie już nie takie opłacalne, jak kiedyś
Kuba Midel, znany polski influencer nieruchomościowy. W jednym z ostatnich nagrań na swoim kanale YouTube stwierdził, opłacalność inwestowania w mieszkanie na wynajem jest znacznie niższa niż kiedyś.
“Dla inwestorów mam niestety złą informację. Niestety, ten biznes nie jest tak zyskowny jak był 20 lat temu czy 5 lat temu. Gdy to mieszkanie kosztowało 6 tys. PLN za metr kwadratowy. Dzisiaj kosztuje na przykład 13 tys. PLN za metr kwadratowy u dewelopera” – zwrócił uwagę Kuba Midel odnosząc się do sytuacji na rynku nieruchomości w Łodzi.
Opinię influencera potwierdzają dane opracowane przez zespół Otodom Analytics. Okazuje się, że przeciętna stopa zwrotu z inwestycji w mieszkanie na wynajem w Polsce konsekwentnie spadała w trakcie ostatnich kilkunastu miesięcy.
Spoglądając na największy rynek nieruchomości w Polsce, czyli Warszawę. Średnia stopa zwrotu z inwestycji w mieszkanie na wynajem spadła z poziomu 6,8% na przełomie 2022 i 2023 roku do około 5,4% obecnie.
Symulacja ta zakłada zakup nieruchomości za gotówkę i nie uwzględnia dodatkowych kosztów. Po ich włączeniu do analizy, stopa zwrotu wypadałaby jeszcze niżej.
Kuba Midel przestrzegł przed kupowaniem mieszkania pod inwestycję na kredyt
“Uważajcie z tymi kredytami, bo przy wpłacie 20%, to przez 15 lat nie zobaczycie złotówki zysku z tego mieszkania”. Zaznaczył Kuba Midel.
“I to boli i jednych i drugich” – podkreślił.
Z wypowiedzi znanego nieruchomościowego przedsiębiorcy wynika, że jest to sytuacja niezbyt korzystna ani dla inwestorów, ani dla tych, którzy chcą nabyć mieszkanie z myślą o użytku własnym.
“Ten, kto kupi to na własność, to będzie miał problem przez 15-30 lat. Jest uwiązany” – przestrzegł Kuba Midel.
“Ten, kto kupi to pod wynajem, zwłaszcza przy dzisiejszych stopach procentowych i oprocentowaniu kredytów, to też szybko nie zarobi” – zaznaczył.
Z opinią guru nieruchomościowego inwestowania zgodził się Michał Jesionowski, właściciel firmy budowlanej i uczestnik tej rozmowy.
“Jako młody człowiek na pewno takiego mieszkania bym nie kupił. Wolałbym za to mieszkanie zapłacić Tobie, tak jak płacimy za telefon czy samochód” – stwierdził Michał Jesionowski, zwracając uwagę na podobieństwo najmu do abonamentów na inne usługi czy dobra.
Przedsiębiorca zasugerował również, że kupujący mieszkanie w obecnej sytuacji może wyjść niekorzystnie na zakupie mieszkania.
“Ludzie potrzebują mieć takie poczucie, że ‘muszę mieć’, ‘to jest moja ziemia, mój dom, mój kawałek. Nieważne, że tego nie sprzedam za kilka lat pod presją, pod depresją być może, pod ciśnieniem. Że sprzedam to poniżej wartości rynkowej tylko po to, żeby się uwolnić z tego miejsca i żeby przeskoczyć w inne miejsce” – podkreślił Michał Jesionowski.
Dla kupującego złe czasy, ale dla inwestora dobre
Eksperci dość szybko zmienili jednak narrację, gdy spojrzeli na rynek ze strony inwestora. W takim przypadku, zamiast spadków cen, zapowiadają kolejny wzrosty. Kawalerka za 20 tys. PLN za metr kwadratowy w Łodzi? Sugerują, że tak, już za 3 lata.
“Czy sądzisz, że w Łodzi taka kawalerka będzie kosztować 20 tys. za metr kwadratowy w ciągu 3 lat?” – spytał Kuba Midel.
“Bardzo możliwe. Bardzo możliwe. 10 tys. PLN z metra kwadratowego było abstrakcją kilka lat temu” – potwierdził Michał Jesionowski.
“Nie do pomyślenia. Nie dałbym tu 7 tys. PLN” – skwitował Kuba Midel.
Jeszcze kilka zdań wcześniej dwaj eksperci odstraszali chętnych na zakup własnego lokum widmem spadku cen. Jednocześnie, inwestorów zachęcają do wejścia na rynek “bardzo możliwym” wzrostem cen.
“Jako inwestor, jako osoba przedsiębiorcza (…), to wolałbym w takie mieszkanie zainwestować, wykończyć je, zrobić to w jakości premium” – stwierdził Michał Jesionowski.
“To jest maraton. To jest inwestycja” – zaznaczył. “Przez te pierwsze 15-20 lat nie zobaczysz z tego mieszkania być może nawet złotówki. Chyba, że spłaci się szybciej. Być może przyjdzie fundusz. Być może rynek nieruchomości pójdzie jeszcze do góry. Nie wiemy, co się wydarzy”
Tekst przygotował FXMAG