Ceny soku pomarańczowego i kontraktów terminowych na koncentrat drastycznie rosną już od ponad 2 lat. Co chwila osiągają historyczne maksimum za sprawą niedoborów. Według niektórych analityków, ten surowiec ma większy potencjał wzrostowy nawet od ropy naftowej.
Sok pomarańczowy bardziej opłacalny od ropy?
Notowania kontraktów na sok pomarańczowy urosły od początku 2023 roku o 52%. W porównaniu do innych towarów, na wzrost nie wpływają sankcje nakładane przez strony konfliktu na Wschodzie. Według analityków Bloomberga, w analizowanym okresie średnia cena surowców ogółem spadła o 11%, m.in. za sprawą słabszego odbicia w Chinach.
“Sok pomarańczowy jest obecnie po prostu najbardziej dochodowym surowcem” – stwierdził Alexandre Baradez, analityk rynku w firmie IG France świadczącej usługi finansowe.
Firma ta poszła o krok dalej i umieściła sok pomarańczowy wśród najlepiej rokujących inwestycji, obok miedzi i złota.
“Sok pomarańczowy wzrósł z około 90 USD za funt na początku 2020 r. do ponad 285 USD za funt w zeszłym miesiącu. Chociaż cena tradycyjnego napoju śniadaniowego spadła obecnie do 255 USD za funt, dalsze ruchy w górę mogą być nieuniknione” – przekazano w majowym raporcie IG.
Zdaniem internautów notowania kontraktów na sok pomarańczowy przypominają kurs… altcoinów.
Ostatnio ceny wielu surowców rolnych spadły, co obniżyło opłacalność upraw. W przypadku popularnego soku stawki pną się jednak na nowe szczyty i od miesięcy nie wykazują żadnych objawów spowolnienia.
“Handlowcy chętniej kupują sok pomarańczowy, bardziej opłacalny niż ropa naftowa” – uważają analitycy Les Échos.
Analitycy rynku surowcowego Rabobanku określili obraz rynku jako „straszny”. Cena koncentratu w formie fizycznej wzrosła o 83% w skali roku, wynosząc 3770 USD/t. Tylko od czerwca wzrosła o 15%.
Z czego wynika kolosalny wzrost cen surowca?
Jednym z największych ośrodków produkujących sok pomarańczowy jest Floryda. Ten rynek silnie wpływa na światowe ceny. Z uwagi na fakt, że w ostatnich latach ten stan USA został dotknięty przez szereg kataklizmów, uprawy się zmniejszyły, a ceny drastycznie wzrosły.
“Ten poważny niedobór wynika z nieurodzaju na Florydzie i historycznie niskich zapasów soku w Brazylii. W obliczu coraz częstszych ekstremalnych warunków pogodowych i zmniejszających się plonów chorób drzew należy spodziewać się wzrostu cen” – skomentował przewodniczący BFJA David Fox.
Jeszcze 5 lat temu przemysł ten na Florydzie był wart 9 mln USD. Przy zbiorach i produkcji pracowało 70 tys. osób. Na podstawie szacunków Washington Post aktualnie liczba ta spadła do 6 mln USD i 32 tys. pracowników.
Incydenty pogodowe doprowadziły do najniższej produkcji surowca od niemal 100 lat. Biorąc pod uwagę, że kontrakty terminowe wyprzedzają obraz rynku, należy spodziewać się kolejnych wzrostów cen koncentratu.
Tekst przygotował FXMAG