JP Morgan po raz kolejny oskarżany jest o manipulacje na rynkach metali szlachetnych. Amerykański bank zajmuje krótkie pozycje, sporo ryzykując. Według analityków działania JP zmierzają do utrzymania niskiej ceny złota.
Podejrzenie manipulacji na rynku złota
Według Stephena Leeba słynnego menedżera i doradcy inwestycyjnego, pozycje krótkie JP Morgan w derywatach złota mają być tak duże, że przekraczają wartość aktywów banku, co stanowi ogromne zagrożenie dla systemu. Leeb dodaje, że to “tajemnica poliszynela”. Ekspert obawia się, że gdyby w najbliższych miesiącach cena złota wystrzeliła o ok. 1000 USD za uncję, JP “znalazłby się pod wodą”.
Krótka pozycja wiąże się ze sporym ryzykiem, a według eksperta bank ten może mieć poważne problemy, jeśli rynki odkryją prawdziwą cenę złota. Gdy instrumenty finansowe są przedmiotem krótkiej sprzedaży, wówczas sprzedawca musi dostarczyć je w późniejszym terminie. Pozwala to na osiągnięcie zysku pomiędzy ceną, która jest obecnie na rynku, a przyszłą, która według oczekiwań będzie niższa. W przypadku JP może być mowa o sprzedaży metali szlachetnych poprzez instrumenty pochodne, co pozwalałoby utrzymywać cenę na niskim poziomie.
Inwestorzy szukając wyjaśnienia, dlaczego cena złota nigdy nie utrzymuje się powyżej 2000 USD za uncję, a srebra 30 USD, obwiniają za to właśnie pozycje krótkie, które trzymają w ryzach ceny na zaniżonych poziomach.
“Łączne dostawy złota przez JP Morgan w ramach 14 326 kontraktów, w tym 10 682 kontraktów (1,07 miliona uncji) przez JPM z jego własnego konta były największymi w historii JPM” – przekazał Ted Butler, ekspert ds. złota SilverSeek.com.
Zdaniem Butlera to wskazuje na manipulację rynkiem złota, jakiej dopuszcza się JP Morgan Chase. Przypomina również, że biorąc pod uwagę, iż krótkie pozycje ustanowiono po cenach znacznie niższych niż obecne, w przyszłości pojawią się ogromne straty rynkowe.
Analitycy Wall Street on Parade zauważają, że bank JP Morgan dysponuje 53% kontraktów na metale w amerykańskim systemie bankowym. Bank inwestycyjny jest kluczowym graczem na rynku, zdecydowanie dominuje nad innymi uczestnikami. Przechowuje kruszec o wartości miliardów dolarów na najważniejszych światowych rynkach, w tym Londynie, Nowym Jorku i Singapurze.
Tekst przygotował FXMAG