Znany amerykański polityk umieścił swą spółkę na giełdzie, a jej akcje wystrzeliły w górę o 55% w zaledwie kilkanaście minut. To kontrowersyjny debiut – rynek wycenia firmę kilkaset razy wyżej niż znane na ten moment przychody z 2023 roku. Wcześniejsza giełdowa przygoda polityka zakończyła się spektakularną klapą. Czy teraz będzie podobnie?
Huczny debiut spółki Donalda Trumpa na amerykańskiej giełdzie
Akcje spółki Trump Media & Technology Group gwałtownie wystrzeliły na początku wtorkowej sesji. Spekulacyjna mania wypchnęła notowania w górę o nawet 55%. Tak duże tempo zwyżki wywołało tymczasowe wstrzymanie handlu. Po odwieszenie kurs waloru notuje wzrost o 34%.
Firma jest właścicielem serwisu społecznościowego Trump Social, który rzecz jasna jest inicjatywą byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Weszła ona na giełdę przez fuzję SPAC z Digital World Acquisition Corp – to spółka, która była już notowana na amerykańskim rynku od 2021 roku.
Finalnie, połączenie obu firm dokonało się w zeszłym tygodniu, dzięki czemu Trump Media & Technology Group oficjalnie jest już spółką giełdową. W rezultacie, były prezydent przejął blisko 80 mln akcji odpowiadających 60% kapitału spółki.
Wyniki finansowe spółki Trumpa wyglądają naprawdę słabo. Jak wynika z dokumentów przedstawionych amerykańskiemu regulatorowi, czyli Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), Trump Media miało 49 mln USD straty w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku.
Tymczasem, przychody w tym okresie wyniosły jedynie 3,4 mln USD. Jednocześnie, we wtorek kapitalizacja rynkowa Trump Media sięgnęła 2,5 mld USD, czyli kilkaset razy więcej!
Ticker spółki we wtorek zmieniony został na “DJT”, co odpowiada inicjałom Donalda Trumpa. To ten sam ticker, który posiadała inna spółka byłego prezydenta, która zadebiutowała na giełdzie prawie 30 lat temu temu, w 1995 roku.
Tekst przygotował FXMAG