Z USA napływają informacje o możliwym bankructwie kolejnego banku. PacWest jest w poważnych tarapatach i może nie wyjść obronną ręką z kryzysu.
Największy kryzys bankowy od 2008 r.
Akcje PacWest spadły po publikacji informacji o poszukiwaniu wsparcia u potencjalnych inwestorów. Bank z siedzibą w Beverly Hills stracił w I kw. depozyty o wartości przekraczającej 5 mld USD. Po aktualizacji danych okazało się, że na początku maja łączne depozyty wyniosły 28 mld USD, a to oznacza, że bank ten jest znacząco mniejszy od Silicon Valley Banku czy First Republic Banku.
PacWest prowadzi działalność podobną do upadłego w marcu Silicon Valley Banku. Skupia się na inwestowaniu w młode spółki technologiczne, posiada sporo ubezpieczonych depozytów oraz odnotował istotne straty w portfelu papierów wartościowych. Ponad ¾ pożyczek udzielonych przez PacWest dotyczy nieruchomości, zwłaszcza komercyjnych.
PacWest stara się uspokoić inwestorów, informując o wzroście depozytów w marcu oraz o prowadzeniu rozmów z kluczowymi inwestorami. Podobnie, jak w przypadku innych instytucji regionalnych, wartość pożyczek i obligacji spadła wraz ze wzrostem stóp procentowych. Klienci zaczęli masowo wycofywać depozyty pod koniec I kw.
David Goldman oraz Mark Thompson, analitycy CNN, wskazują jednak, że zawarty w komunikacie banku zwrot „badamy wszystkie opcje strategiczne” w żargonie Wall Street oznacza tak naprawdę wołanie o pomoc.
Tekst przygotował FXMAG