Szybka kontrola Katarzyny Pełczyńskiej – powody do obaw dla deweloperów?
„Piszecie do mnie, że ukrywanie cen mieszkań przez deweloperów to problem. Sami deweloperzy twierdzą, że wszystko działa super i nikomu to nie wadzi. No więc sprawdziłam, jak to wygląda w praktyce. Wniosek jest prosty – niepokazywanie cen mieszkań daje deweloperom przewagę nad klientami. Czas z tym skończyć!” – napisała ministra Pełczyńska na X.
Przypomnijmy, że Polska znalazła się na drugim miejscu w notowaniu Eurostatu. Odnotowując w III kwartale 2024 najwyższy wzrost cen mieszkań o 14,4% w porównaniu z tym samym okresem 2023. Jedynym krajem na terenie UE oraz EOG, gdzie wzrost był większy niż w kraju nad Wisłą, była Bułgaria z wynikiem 16,5%.
„W ofertach większość deweloperów nie podaje cen. Napisałam w tej sprawie do związku deweloperów [Polskiego Związku Firm Deweloperskich – przyp. red.] i odpowiedzieli mi, że to żaden problem” – rozpoczęła Pełczyńska.
„Każdy zainteresowany zakupem mieszkania z pewnością bardzo szybko otrzyma ofertę cenową nieruchomości, którą jest zainteresowany. Dziś są firmy, którą informują o cenach od razu na swoich stronach, jak i takie, które przekazują informacje po wysłaniu zapytania, czy też w trakcie rozmowy bezpośredniej, telefonicznej – odpowiedział Polski Związek Firm Deweloperskich ministrze Pełczyńskiej jeszcze przed publikacją jej filmiku na X.
W tej sytuacji Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej postanowiła skontaktować się z 20 deweloperami zarówno drogą mailową jak i telefonicznie. Jak mówi „samo obdzwonienie zajęło bagatela 1,5 godziny”. Wyniki były zaskakujące:
„1/4 nie podała ceny. Mówiąc że jeśli tę cenę chcę uzyskać, to muszę albo stawić się na spotkanie, albo dać jakieś dodatkowe dane np. numer telefonu. Sześciu deweloperów podało wprawdzie ceny, ale nie wskazali czy netto czy brutto. Kilku deweloperów nie podało na początku pełnej ceny. Dopiero w trakcie rozmowy wyszło, że jest jeszcze dodatkowa, konieczna obowiązkowa opłata za miejsce garażowe”
„Utajnianie cen to jest naprawdę problem dla klientów dlatego należy wprowadzić ustawowy obowiązek podawania cen przez deweloperów” – podsumowała ministra.
Burza w sieci
Po publikacji materiału PZFD zamieściło oficjalne stanowisko na swojej stronie.
Na portalu X, przedstawiciele związku odpowiedzieli po raz kolejny:
„PZFD rekomenduje swoim 330 członkom publikowanie cen mieszkań, co dobrowolnie wdraża część z nich. Uczestniczyliśmy w dialogu z prawodawcą na temat ustawy deweloperskiej, dzięki której nabywcy mają dostęp do pełnej i bardzo szczegółowych danych o Inwestycji i jej otoczeniu oraz do prospektu informacyjnego, który musi być załącznikiem do każdej oferty. Mówienie o asymetrii informacyjnej jest się w tym wypadku nieporozumieniem. PZFD popiera takie rozwiązania legislacyjne jak portal cen transakcyjnych, które dadzą pełną i bieżącą informację o cenach rynkowych w danej lokalizacji. Projekt ustawy niestety utknął w procesie legislacyjnym w rządzie. Jego przyjęcie dałoby znacznie lepsze efekty aniżeli regulowanie praktyki prowadzenia marketingu przez poszczególne firmy. Nie znając szczegółów propozycji Pani Minister, mamy odczucie, iż pomysł zbyt daleko ingeruje w swobodę prowadzenia działalności na konkurencyjnym rynku.” – napisali przedstawiciele PZFD w odpowiedzi do filmu Katarzyny Pełczyńskiej.
Tekst przygotował FXMAG