Chiny pod presją. Ocena ratingowa w dół
Moody’s obniża perspektywę kredytową Chin do negatywnej. W uzasadnieniu agencja ratingowa powołała się na niższy średnioterminowy wzrost gospodarczy i ryzyko związane z korektą w rozległym sektorze nieruchomości w Państwie Środka.
Na podstawie szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego zadłużenie samorządów lokalnych osiągnęło 12,6 bln USD, co stanowi 76% produkcji gospodarczej Chin w 2022 r., w porównaniu z 62,2% w 2019 r. To właśnie gminy mają być głównym zagrożeniem ekonomicznym. Przez lata obserwowano nadmierne inwestowanie w infrastrukturę, spadające zyski ze sprzedaży gruntów i gigantyczne koszty walki z pandemią.
“Zmiana perspektywy odzwierciedla również zwiększone ryzyko związane ze strukturalnie i utrzymującym się niższym średnioterminowym wzrostem gospodarczym oraz postępującą redukcją wielkości sektora nieruchomości” – przekazała agencja Moody’s cytowana przez agencję Reutera.
Aktywność gospodarcza jest asymetryczna, jednak zdaniem większości ekspertów wzrost osiągnie 5% w tym roku. W reakcji na publikację Moody’s, Ministerstwo Finansów Chin opublikowało oświadczenie, w którym zaznaczono, że “obawy są niepotrzebne”.
Co dalej z chińskimi akcjami?
Obniżka ratingu źle wróży dla chińskiego rynku akcji. Indeks ChiNext, śledzący chińskie spółki rozwijające się (na wzór Nasdaq), stracił 1,98%, zamykając się we wtorek na poziomie 1871,1 pkt.
Aksel Kibar, analityk rynku akcji zauważa dużą rozbieżność w zachowaniu światowych rynków i chińskiego. W ChRL wskaźnik referencyjny akcji w stałym trendzie spadkowym. Chiński indeks CSI 300 spadł w listopadzie o 2%, a hongkoński Hang Seng stracił 0,4%, przy czym oba odnotowały 4. z rzędu miesięczną stratę.
Ceny akcji chińskich spółek spadły do najniższych poziomów od 5 lat. Co więcej, na podstawie danych Goldman Sachs w listopadzie globalne fundusze hedgingowe masowo wyprzedawały akcje.
Tekst przygotował FXMAG