Tak fatalnej sytuacji nie obserwowano od 40 lat. To nowy kryzys przystępności cenowej domów, który może zmienić oblicze amerykańskiego snu.
Mieszkania i domy w USA wciąż mocno drożeją
Ceny mieszkań i domów w Stanach Zjednoczonych w lutym wzrosły w najszybszym rocznym tempie od półtora roku, bo od listopada 2022 roku. Amerykanom coraz trudniej kupić nowe lokum, gdy ceny w całym kraju rosną w rok o ponad 6,4%.
To rezultat otrzymany na podstawie indeksu S&P Case-Shiller dla cen domów w USA za luty 2024 roku. Uwzględniając inflację, ceny mieszkań w Stanach Zjednoczonych wzrosły w ujęciu realnym o 2,9%.
Zwyżkę cen mieszkań nie powstrzymało nawet to, że oprocentowanie kredytów mieszkaniowych nadal pozostaje bardzo wysokie (jak na amerykańskie warunki) i tylko niewiele niższe od najwyższych wartości od ponad 20 lat.
W ujęciu miesięcznym ceny lokali mieszkaniowych w USA wzrosły w lutym o 0,4% w ujęciu skorygowanym sezonowo.
W przypadku 20 największych amerykańskich miast, ceny wzrosły w rok o 7,3%, wynika z danych S&P.
Dobra koniunktura w gospodarce to jeden z powodów wzrostu cen domów w USA. Istniały również duże nadzieje na to, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe w pierwszej połowie roku, a nawet wiosną. Tak się raczej nie stanie.
Jeszcze jesienią zeszłego roku oczekiwano przecież, że Fed dokona cięć stopy procentowej nawet w marcu. Teraz, szanse na obniżkę we wrześniu to niecałe 60% zgodnie z rynkową wyceną.
Kryzys przystępności cenowej mieszkań w USA
Zwyżka cen mieszkań w Stanach Zjednoczonych sprawia, że kryzys opłacalności lokali jeszcze bardziej się pogłębia. Przystępność cenowa mieszkań w USA jest w najlepszym razie fatalna.
Tekst przygotował FXMAG