Nowe zagrożenie, stare problemy
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) ostrzegł przed rynkiem prywatnego kredytu. Brakuje transparentności, a ewentualne pogorszenie się globalnej sytuacji może wywołać lawinę problemów.
Banki i urzędy regulacyjne nie potrafią ocenić rozmiaru i zdrowia tego rynku, bo jest on prywatny. Brakuje dokładnego nadzoru i rzetelnych wycen. MFW wprost napisał, że “dynamicznie rosnący rynek kredytów prywatnych o wartości 2 bln USD wymaga bacznej obserwacji”.
Co to prywatny rynek kredytowy?
Prywatny rynek kredytowy pozwala firmom pożyczać pieniądze bezpośrednio od inwestorów bez udziału banków. Inwestycje te nie są przedmiotem obrotu na giełdach, co czyni je mniej widocznymi, ale często bardziej elastycznymi.
Dzięki mniejszej liczbie przepisów, kredyt prywatny może oferować kreatywne rozwiązania finansowe, ale wiąże się również z wyższym ryzykiem. Rynek ten osiągnął w 2023 roku wartość 2,1 bln USD w aktywach i zaangażowanym kapitale. To spory obszar świata finansów, na którym brakuje nadzoru.
Rynek ten pojawił się około 30 lat temu. Jako źródło finansowania dla firm zbyt ryzykownych dla banków komercyjnych oraz tych zbyt małych, aby pozyskać dług na rynkach publicznych.
W ciągu ostatnich kilku lat rynek ten gwałtownie się rozwinął, ponieważ takie cechy jak szybkość, elastyczność i uważność okazały się cenne dla pożyczkobiorców. Inwestorzy instytucjonalni, tacy jak fundusze emerytalne i firmy ubezpieczeniowe, chętnie inwestowali w fundusze, które choć niepłynne, oferowały wyższe zyski i mniejszą zmienność. – czytamy w raporcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Brak przejrzystości i kreatywne rozwiązania
MFW (IMF) ostrzega, że brak transparentności świata kredytu prywatnego stanowi zagrożenie:
Migracja tych pożyczek z regulowanych banków i bardziej przejrzystych rynków publicznych do bardziej nieprzejrzystego świata kredytów prywatnych stwarza potencjalne ryzyko. – podkreślili eksperci MFW.
Wycena takich kredytów jest rzadka, ich jakość nie zawsze jest jasna lub łatwa do oceny. Trudno oszacować, w jaki sposób może narastać ryzyko systemowe, biorąc pod uwagę niejasne wzajemne powiązania między prywatnymi funduszami kredytowymi, firmami private equity, bankami komercyjnymi i inwestorami. – ostrzega MFW.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zwrócił uwagę na kilka problematycznych kwestii. Przede wszystkim, firmy korzystające z prywatnego rynku kredytowego są zwykle mniejsze. Oprócz tego, ich zadłużenie jest wyższe niż w przypadku większych firm z branży.
Sprawia to, że są one bardziej podatne na wzrost stóp procentowych i spowolnienie gospodarcze. Wraz z niedawnym wzrostem stóp procentowych, nasza analiza wskazuje, że ponad jedna trzecia pożyczkobiorców ma obecnie koszty odsetkowe przekraczające ich bieżące zyski. – czytamy w raporcie MFW.
Jedna trzecia firm korzystających z prywatnych kredytów płaci większe koszty odsetkowe niż osiągane zyski. To dość niepokojąca statystyka.
Potencjalne zagrożenie dla systemu finansowego
Pożyczki na rynku prywatnym rzadko są przedmiotem obrotu, a zatem nie można ich wycenić na podstawie cen rynkowych. Zamiast tego są one często wyceniane tylko kwartalnie przy użyciu modeli ryzyka i mogą być narażone na nieaktualne i subiektywne wyceny różnych funduszy. – stwierdzili eksperci z MFW.
W przypadku poważnego pogorszenia koniunktury, jakość kredytów może ulec gwałtownemu pogorszeniu, powodując niewypłacalność i znaczne straty. – dodano.
Nieprzejrzystość może utrudnić oszacowanie tych strat. (…) Znaczne wzajemne powiązania mogą mieć wpływ na rynki publiczne, ponieważ firmy ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne mogą zostać zmuszone do sprzedaży płynnych aktywów. – czytamy dalej. – Poważne luki w danych utrudniają monitorowanie słabych punktów oraz mogą opóźniać właściwą ocenę ryzyka przez decydentów i inwestorów.
Problemy te obecnie mają ograniczony rozmiar. Na ten moment bezpośrednie zagrożenia dla stabilności finansowej związane z kredytami prywatnymi wydają się być ograniczone, uważa MFW.
Biorąc jednak pod uwagę, że ekosystem ten jest nieprzejrzysty i wysoce wzajemnie powiązany, a jeśli szybki wzrost będzie kontynuowany przy ograniczonym nadzorze, istniejące słabości mogą stać się ryzykiem systemowym dla szerszego systemu finansowego.
Tekst przygotował FXMAG