Chińskie giełdy są w trudnej sytuacji. Hang Seng zbliża się do poziomów z 2009 r., pogłębiając straty. Analitycy alarmują, że pesymizm w Państwie Środka będzie mieć wpływ na inne gospodarki…
Załamanie w Chinach – co się dzieje w Państwie Środka?
Chińskie akcje doświadczają ogromnego załamania. Indeks Hang Seng w Hongkongu spadł o 10,4% w ciągu pierwszych 17 dni bieżącego roku. Giełdy w Chinach kontynentalnych spadają do najniższych poziomów od niemal 5 lat. Pojawiają się obawy, że pesymizm rozprzestrzeni się na inne rynki. Akcje typu A przełamały długoterminową linię trendu wzrostowego. Dlaczego?
Gospodarka Chin stoi obecnie przed wieloma poważnymi wyzwaniami. To przede wszystkim rynek nieruchomości, który znajduje się w fazie zapaści od 2 lat. Światowy handel notuje gorsze wyniki, natomiast produkcja jest bliska wskaźników recesji. Co więcej, wzrost gospodarczy wciąż pozostaje w fazie strukturalnego spowolnienia, a największe gospodarki alarmują o spadku zaufania ze strony konsumentów. Jak wskazuje Callum Thomas, główny analityk TopDown Charts, w przeszłości taka faza oznaczałaby potencjał do odbicia. Tym razem jednak sytuacja wygląda inaczej ze względu na brak bodźca ze strony rządu, co pisze negatywny scenariusz dla akcji, objawiając się również załamaniem technicznym. Obecnie Hang Seng jest zaledwie 4,8% od ustanowienia nowych 15-letnich minimów, których nie widziano od marca 2009 r., a więc od czasu światowego kryzysu.
Regulacja AI na horyzoncie
Co więcej, w ostatnich dniach chińskie ministerstwo przemysłu opublikowało projekt regulacji branży sztucznej inteligencji.
“Ruch ten powoduje niepokój wśród akcji chińskich spółek technologicznych skoncentrowanych na sztucznej inteligencji, w tym Alibaby i Baidu” – komentują analitycy XTB.
Projekt uwzględnia ustanowienie ok. 50 standardów do 2026 r. Inicjatywa ma nakłonić ponad 1000 firm do wdrożenia rozwiązań. Warto zaznaczyć również, że propozycja regulacji następuje w momencie dynamicznego rozrostu branży.
USA i Chiny – historyczna rozbieżność
Analitycy Bespoke zwracają również uwagę na gorsze wyniki fundusz ETF iShares MSCI Hong Kong w ostatnich latach. ETF powstał oficjalnie w marcu 1996 r., a jego łączna stopa zwrotu wyniosła ok. 170%. W tym samym okresie całkowity zwrot SPY wyniósł 1082%. Rozejście się dwóch ścieżek widocznie nastąpiło w 2012 r. Zwraca się uwagę, że rozbieżność wyników nigdy nie była większa niż obecnie.
Tekst przygotował FXMAG